Wczoraj przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwość Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej w Lubinie, zapowiedział złożenie dzisiaj w Sejmie projektu ustawy o likwidacji tzw. podatku miedziowego wprowadzonego przez rządzącą koalicję Platformy i PSL-u w 2012 roku.

Podatek został wprowadzony nagle w trakcie trwania roku podatkowego i już wtedy podczas debaty sejmowej w tej sprawie posłowie Prawa i Sprawiedliwości (w tym piszący te słowa) twierdzili, że rządzący chcą „uciąć głowę kurze znoszącej złote jaja”.

Minęło zaledwie 3 lata i okazuje się, że KGHM S.A, której tylko i wyłącznie dotyczy ten podatek, chwieje się w finansowych posadach (także na skutek gwałtownego obniżenia cen miedzi na światowych rynkach), a wartość jej akcji na warszawskiej giełdzie spadła o kilkadziesiąt procent.

Choć do tej pory trudno było sobie wyobrazić aby taki potentat w wydobyciu miedzi i srebra jakim jest KGHM, mógł kiedykolwiek mógł popaść w kłopoty finansowe, przepowiednia z sejmowej debaty zaczyna się niestety sprawdzać.

2. Przypomnijmy tylko, że już w momencie ogłoszenia zamiaru wprowadzenia tzw. podatku miedziowego, a więc18 listopada 2011 roku kiedy ówczesny premier Donald Tusk w swoim expose zapowiedział wprowadzenie dodatkowego podatku od wydobycia miedzi i srebra, czyli kopalin, które w Polsce wydobywa tylko KGHM S.A, cena akcji tej spółki spadła z prawie 190 zł do niewiele ponad 100 zł.

Tylko w grudniu 2011 roku wartość akcji spółki KGHM S.A. zmniejszyła się o ponad 8 mld zł, co oznaczało poważne zmniejszenie wartości udziałów jakie ma w tej spółce Skarb Państwa posiadający 32% akcji.

Ucierpiały wtedy także wartości jednostek rozrachunkowych OFE (oszczędzało w nich wówczas 15 mln Polaków), które regularnie nabywały akcje miedziowego giganta, uznając je za niezwykle perspektywiczne i stabilne papiery wartościowe.

Oczywiście zarówno wtedy jak i teraz (akcje spółki znowu tracą na giełdzie) trudno mówić o stratach posiadaczy akcji KGHM do momentu kiedy nie pozbędą się tych walorów po obecnych niskich cenach.

Okazało się jednak, że po wprowadzenie rządowej ustawy dotyczącej dodatkowego opodatkowania wydobycia miedzi i srebra w KGHM S.A. przynoszące budżetowi od 1,5 do 2 mld zł rocznie, wpływa jednak bardzo negatywnie na sytuację finansową spółki.

3. Podczas debaty sejmowej nad tym nowym podatkiem zwracaliśmy uwagę, że zaproponowana wielkość nowych obciążeń dla KGHM jest kilkakrotnie wyższa niż w innych krajach wydobywających rudy miedzi, a poza tym nie ma możności wliczenia tego opodatkowania w koszty uzyskania przychodów, co stanie się „przysłowiowym gwoździem do trumny” polskiego górnictwa rud miedzi.

Sugerowaliśmy również (zresztą po spotkaniach z przedstawicielami związków zawodowych w spółce), że jeżeli już, to proponowany podatek powinien być pobierany od sprzedanych produktów, a nie półproduktu i powinien być wprowadzony przy vacatio legis ustawy wynoszącym 3 lata, aby spółka mogła się do tego nowego obciążenia, odpowiednio przygotować.

Zwracaliśmy także uwagę, że KGHM S.A jest jednym z ostatnich sreber rodowych jakie nam zostało, jest przedsiębiorstwem od którego zależy los dziesiątków tysięcy mieszkańców Dolnego Śląska i kilku miast położonych na tamtym terenie i nie można pochopnymi decyzjami doprowadzić do pogorszenia jej sytuacji finansowej.

4. Wszystko to na nic, koalicja Platformy i PSL-u błyskawicznie przeprowadziła wspomniany projekt przez Parlament i teraz mamy gorzką satysfakcję, iż możemy powiedzieć „a nie mówiliśmy”.

Chcąc ratować tę firmę, złożymy jak zapowiedział przewodniczący klubu, projekt ustawy o likwidacji tzw. podatku miedziowego i zobaczymy jak zareaguje na to rządząca koalicja Platformy i PSL-u, wszak do końca kadencji Sejmu zostało jeszcze kilka posiedzeń (giełda na tę propozycję zareagowała wczoraj pozytywnie cena akcji KGHM wzrosła wczoraj z 89 zł do ponad 100 zł ).

Niestety nie możemy być jednak dobrej myśli bo już wczoraj przebywająca na Dolnym Śląsku premier Ewa Kopacz na konferencji prasowej, zareagowała bardzo nerwowo na tę propozycję, choć musi już znać trudną sytuację KGHM S.A.

Zbigniew Kuźmiuk