"Najbardziej aktywnym składnikiem kurkumy jest kurkumina. Większość badań poświęconych jest temu związkowi. To jej przypisuje się właśnie działanie przeciwnowotworowe. Jest wiele danych literaturowych pokazujących, że kurkumina jest skuteczna na różnych etapach nowotworzenia" - mówi dr Anna Bielak-Żmijewska z PAN w rozmowie z Łukaszem Łuczajem z portalu lukaszluczaj.pl.

Jak zaznacza uczona, ten wyjątkowy środek, kurkuma, najprawdopodobniej nie ma w przypadku zażywania skutków ubocznych. "Nie są znane uboczne skutki działania kurkumy ani kurkuminy. Natomiast jak można sobie wyobrazić każdy suplement, przyprawa czy po prostu produkt spożywczy zjedzony w bardzo dużej ilości może spowodować złe samopoczucie u spożywającego" - mówi po prostu dr Bielak. Jak dodaje, kurkuma to hormetyn, a zatem związek działający dobrze w małych dawkach, a źle w dużych.

Co ciekawe dr Bielak mówi też, że... piperyna, a zatem związek zawarty w pieprzu czarnym, "zwiększa przyswajalność kurkuminy nawet 2000 razy".

Czym tak właściwie jest kurkuma?  Jak przypomina portal Poradnia.pl, to roślina uprawna, rosnąca w ciepłym klimacie, w wielu regionach świata. Wywodzi się z Azji, a rośnie również np. w Ameryce Południowej. Wchodzi w skład przyprawy curry, ale jest także wykorzystywana w medycynie tradycyjnej i coraz częściej współczesnej.

Lecznicze zalety znane są od setek lat. Słynie m.in. z właściwości przeciwzapalnych, antyoksydacyjnych, przeciwnowotworowych, żółciopędnych, oczyszczających, diuretycznych, hepatoprotekcyjnych, tonizujących i antymutagennych. To sprawia, że od dawna kurkumę stosuje się w leczeniu wielu chorób, takich jak kolka, czerwonka, żółtaczka, schorzenia wątroby, katar, ospa wietrzna, świerzb, przeziębienia, zapalenie spojówek i w schorzeniach dróg moczowo-płciowych oraz w przypadkach niestrawności, a nawet reumatoidalnego zapalenia stawów.

Kurkuma może pomagać w leczeniu nowotworów. Wyniki tych badań opublikowano w Tumori 28 lutego 1987 roku, a przedmiotem dociekań było działanie alkoholowego wyciągu z kurkumy i maści sporządzonej z kurkuminy. Wyciąg i maść zastosowano u pacjentów z martwiczymi zmianami skórnymi wywołanymi chorobami nowotworowymi. W prawie 90 proc. przypadków zanotowano osłabienie wydzielanej przez wykwity woni, a niemal we wszystkich przypadkach zanik swędzenia. Ok. 10 proc. pacjentów odczuło zmniejszenie bólu związanego ze zmianami, a w kilku przypadkach skutek taki utrzymywał się przez wiele miesięcy. Zaledwie u jednej osoby nie nastąpiło polepszenie.

ol/lukaszluczaj.pl,poradnia.pl, Fronda.pl