Były prezydent Lech Wałęsa najwidoczniej postanowił się po raz kolejny ośmieszyć. Wyjaśnił właśnie, dlaczego udzielił wywiadu kremlowskim mediom Ria Nowosti i Sputnikowi. Okazuje się, że wszystko to sobie dobrze… zaplanował. A przynajmniej on sam ma takie przekonanie.

O kuriozalny wywiad, w którym Wałęsa między innymi chwali Władimira Putina, zapytała byłego prezydenta Wirtualna Polska. Ten stwierdził, że „dokładnie to zaplanował”, trzeba jednak… poczekać na efekty. Dalej też dodał:

Nie uczcie mnie postępowania w stosunku do Rosji, bo ja się wykazałem, czego inni o sobie powiedzieć nie mogą. Gdybym postępował inaczej, to w Polsce byłyby jeszcze wojska sowieckie i istniałby Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich”.

On sam twierdzi, że rozmawiał „celowo, przemyślanie i kierunkowo”. Dalej dodał:

Zobaczymy, czy miałem rację, czy pierwszy raz nie miałem”.

Naturalnie nie wyjawił skutków, jakich oczekuje.

dam/Wirtualna Polska,Fronda.pl