Księdza Jacka Dunina-Borkowskiego, który w sieci sprzeciwiał się modlitwie za ranionego nożem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, spotka kara. Jak poinformowała kuria warszawsko-praska – już wcześniej otrzymał on upomnienia kanonczne.

Przypomnijmy. Ksiądz Dunin-Borkowski napisał na twitterze:

Modlę się za moją chorą mamę. Adamowicz jest mi obojętny. Gdyby nie był celebrytą, ogłaszalibyście akcję? Modlicie się za moją mamę? Adamowicz jest znany przez swoje draństwa. Nie widzę żadnego powodu, żebym się za niego modlił. Wy, jak chcecie. Czy Jezus modlił się za Heroda?”.

Wpis zniknął z sieci, jednak kapłan twierdzi, że sam go nie usuwał. Wczoraj pojawił się tam wpis o takiej treści:

dla nielicznych, którzy myślą i są katolikami:

1) napisałem tylko, że katolik nie ma OBOWIĄZKU modlitwy za kogokolwiek, a MOŻE się modlić za każdego

2) akcję modlitwy za p.Adamowicza uważam za chwalebną

3) życzę mu dobrze, podobnie jak każdemu człowiekowi”.

W swoim komunikacie kuria poinformowała:

Ksiądz Dunin-Borkowski dwukrotnie otrzymał już upomnienia kanoniczne. Ponieważ nie zastosował się do nich, władza diecezjalna nałoży na niego środki karne przewidziane prawem kościelnym”.

dam/twitter,diecezja.waw.pl