Joanna Jaszczuk: Jeden z założycieli KOD, Andrzej Miszk, zapowiedział ostatnio protest głodowy. Znamienne jest to, że Miszk nie tylko deklaruje się jako praktykujący katolik, jest też diakonem tułaczem Kościoła Katolickiego. Na początku tygodnia zapowiedział bezterminową głodówkę.

Ks. Stanisław Małkowski: W jakiej intencji?

Poinformował, że jeżeli premier Beata Szydło nie opublikuje wyroku Trybunału Konstytucyjnego, rozpoczyna głodówkę już dziś.

To żałosne.

Chciałabym porozmawiać z Księdzem przede wszystkim o tym, jak i czy w ogóle można pogodzić przynależność do Kościoła Katolickiego, wiarę, praktykę, z przynależnością do ruchu, jakim jest KOD?

Przynależności do KOD-u nie da się pogodzić z praktyką wiary katolickiej, z przyjmowaniem Komunii Świętej. KOD związany z obecną opozycją, a poprzednią władzą, popiera to, do czego poprzednia władza dążyła i dąży nadal, jako opozycja. Czyli do osłabienia państwa polskiego na rzecz „mafii”, oligarchów, służb specjalnych i budowania na gruzach Polski pewnego rodzaju kondominium rosyjsko-niemiecko-izraelskiego. Dziwi mnie wewnętrzna sprzeczność w tym człowieku, sprzeczność jego zachowania. Posuwanie się do szantażu wobec postawy pani premier i jej dążeń do tego, by TK nie traktował siebie jako superwładzy w Polsce, mającej zdolność interpretowania Konstytucji RP we własnym interesie i podejmowania decyzji sprzecznych z Konstytucją i dobrem Polski. TK został założony jeszcze przez gen. Jaruzelskiego i w obecnej formie nie ma racji bytu, powinien zostać rozwiązany.

A propos Komunii Świętej, współzałożyciel KOD zapowiedział, że przed rozpoczęciem głodówki zamierza przystąpić do sakramentu pojednania i pokuty oraz każdego dnia protestu przyjmować Komunię Świętą. Swoją głodówkę łączy również z okresem Wielkiego Postu. Jest to osoba bardzo aktywna na portalach społecznościowych i bardzo szczegółowo opisuje głodówkę. Podkreśla szczególne znaczenie rozpoczęcia jej właśnie teraz, w okresie Wielkiego Postu. 

Jest to pewien rodzaj moralnej, duchowej, religijnej schizofrenii. W myśl haseł jednego z byłych prezydentów typu „Jestem za, a nawet przeciw”. Możemy tu zaobserwować podobną mentalność, tragiczną zresztą dla Polski, bo znacząca, mająca wpływ na postawy i świadomość wielu Polaków, także katolików. Dlatego jest mi właściwie żal tego człowieka, bo podąża drogą przeciwną do Ewangelii i Bożych Przykazań, posługuje się jednocześnie szantażem, i szyldem katolickim. Gdyby, nie zmieniając swojej postawy, zdecydował spowiadać się u mnie, nie uzyskałby rozgrzeszenia, podobnie nie otrzymałby Komunii Świętej z moich rąk. Obowiązuje mnie tajemnica spowiedzi, więc osobie, której nie udzieliłem rozgrzeszenia, a mimo to przystępuje do Komunii Świętej, nie wolno mi tego sakramentu odmówić. Natomiast w przypadku grzechu ciężkiego, publicznego, w którym dana osoba trwa, mam wręcz obowiązek odmówić Komunii Świętej. Gdy abp Hoser w swoim czasie powiedział publicznie, że popieranie in vitro zaciąga publiczny grzech i skutkuje ekskomuniką latae sententiae, która następuje automatycznie po czynie oddalającym katolika od kościoła; prezydent Komorowski natychmiast zareagował. Z pewną dozą lekceważenia powiedział: „Ekskomunika? To przecież średniowiecze. A gdyby była ogłoszona wobec znaczących polityków, bardzo zaszkodziłoby to relacjom państwo-kościół”, czyli w jego słowach pojawił się szantaż. Tak samo głodówka pana Miszka jest rodzajem szantażu wobec pani premier Szydło. To próba przeciągnięcia na swoją stronę katolików, którym mógłby zaimponować fakt, że ktoś głoduje w sprawie, która wydaje się słuszna, a w czasie tej głodówki uczestniczy we mszy świętej i przyjmuje komunię. Takie gesty mogą przyciągnąć ludzi do tego człowieka. Sama jego postawa natomiast jest wewnętrznie sprzeczna.

Czy uważa Ksiądz, że media tzw. głównego, dla innych „mętnego” nurtu, mogą próbować to jakoś wykorzystać przeciwko rządowi PiS, przedstawić te rządy jako tyranię, w której Polacy, katolicy, co jest o tyle ważne, że dla partii rządzącej wartości katolickie mają duże znaczenie, muszą posuwać się do głodówek, by coś wywalczyć?

Pytanie, cóż warta jest taka głodówka. Z historii znamy fanatyków pewnych zakłamanych ideologii,którzy w ferworze walki posuwali się do czynów, jakie możemy określić mianem zuchwałych, brawurowych, nawet odważnych, choć nie bohaterskich. Głodówka tego pana jest podejmowana w złej sprawie, jest wyrazem jego zacietrzewienia, fanatyzmu. Szkoda mi tego człowieka i jego zakłamania, lecz jeszcze bardziej szkoda mi ludzi zwyczajnych, poczciwych, którzy mogą ulec treści takich słów i poczynań, tym bardziej w okresie Wielkiego Postu, z okazji paschalnego zwycięstwa nad śmiercią, które dokonało się w osobie Jezusa Chrystusa i które może się spełnić w każdym z nas, pod warunkiem dochowania wierności Jezusowi Chrystusowi, Prawu Bożemu i przykazaniom. 

Dziękuję Księdzu za rozmowę

Dziękuję, z Panem Bogiem

<<< JAK ŻYĆ BY PO PROSTU .... ŻYĆ WIECZNIE! ZOBACZ! >>>

 

<<< 10 PORAD JAK PRZEŻYĆ W DNIACH OSTATECZNYCH >>>

 

<<< CAŁA PRAWDA O BANKSTERACH! KONIECZNIE PRZECZYTAJ! >>>

 

<<< CZY WIESZ ŻE ŚMIERĆ .... NIE ISTNIEJE! >>>