Joanna Jaszczuk (Fronda.pl): Czy widział Ksiądz występ Macieja Stuhra na gali Orły 2016? Jak odniósłby się do tego Ksiądz?

Ks. Stanisław Małkowski: Nie, nie miałem okazji. Proszę nakreślić.

Wokół tego występu rozpętała się awantura we wszystkich mediach, bynajmniej nie bezzasadna, bo takie rzeczy nie powinny się dziać, nie powinny paść takie słowa. Aktor do swoich żartów wplótł po prostu hasła dość... Bolesne, newralgiczne, wywołujące w Polakach emocje, a często też kojarzące się ze śmiercią, z wielką tragedią: Tupolew, opona, drugi sort (wręczając nagrodę za najlepszą rolę drugoplanową), zwracając się do obecnych na gali aktorów, celowo się przejęzyczył, mówiąc: „Aktorzy drugiego planu to nie jest jakaś armia artystów wykl... Przepraszam, przeklętych”, a na końcu: „miało być poważnie, a państwo mają Tu...polew” (w języku potocznym o śmianiu się z czegoś, mówi się czasem „polewka”, czy właśnie „polew”-jj). Po tym występie rozpętała się burza, aktora skrytykowała m.in. poseł Krystyna Pawłowicz.

Ktoś, kto żartuje ze spraw poważnych, wierzy w sprawy niepoważne, obracając się tym samym w oparach absurdu. Ale to jest jego wybór.

A obecność na gali „śmietanki” aktorskiej? Anny Dymnej, Janusza Gajosa, Kingi Preis? Oni tam byli i bardzo bawiły ich żarty Stuhra. Czy jeżeli takich ludzi, poczynając od klanu Stuhrów, który przedstawia się jako krakowska inteligencja, po właśnie aktorów obecnych na widowni, bawią takie żarty, to możemy mówić o jakimś upadku kultury, może raczej ludzi kultury?

No tak, jest to niewątpliwie żałosne świadectwo znikczemnienia, i ze strony tego pseudoaktora i tych, którzy go oklaskują.

Aktor na swoim profilu na portalu społecznościowym zaapelował do krytykujących go osób, m.in. poseł Poseł Pawłowicz: „Wy (PiS), macie wszystko- pełnię rządów, media, rozjechaliście Trybunał Konstytucyjny... Dajcie nam się przynajmniej pośmiać.” Czy to rzeczywiście jest tak, że rząd nie daje się nam pośmiać, czy raczej z pewnych rzeczy śmiać się nie powinno, chociażby tak po ludzku, z przyzwoitości? 

To takie odwracanie kota ogonem, bo śmiech ma pewne swoje granice. Nie można wyśmiewać się z tego, co prawdziwe, dobre i święte, ale można wyśmiewać się z obłudy, z właśnie typowego dla owego aktora odwracania kota ogonem. 

A wypadek prezydenta Dudy i agresja działaczy KOD? Czy słyszał ksiądz, co jest publikowane na ten temat w Internecie? Ci ludzie piszą to pod własnym nazwiskiem, własnym zdjęciem, obok zdjęć swoich dzieci czy wnuków...

Słyszałem o sprawie, choć Internetu nie mam. Niektórzy z tych ludzi są do zidentyfikowania, można rozpoznać, kto to jest, to jest taki duży tupet, że ci ludzie nie wstydzą się tego, czego powinni się wstydzić. Jeśli nawet mają takie nikczemne myśli, nie powinni się z tym tak obnosić.

Na manifestacjach ci ludzie śpiewają Hymn Narodowy, maszerują z flagami Polski, później część z nich publicznie w Internecie życzy śmierci prezydentowi Polski lub wyraża ubolewanie, że „tym razem się nie udało”.

Ci ludzie są gotowi każdą świętość umazać w g., którego są producentami w sensie fizycznym (śmiech), ale też w sensie duchowym, moralnym, estetycznym. 

Ogólnie, jak ksiądz odniósłby się do całego tego wylewu chamstwa, jakie obserwujemy obecnie, m.in. przy okazji wypadku prezydenta?

Ujawnienie się tego chamstwa i pohańbienia powinno wzbudzić reakcje ludzi prawych, uczciwych. Jeżeli mają odwagę, charakter, żeby temu chamstwu się sprzeciwić, powinni to uczynić publicznie, a niektóre wystąpienia, jak na przykład wzywanie do zabicia prezydenta czy wyrażanie smutku, że wypadek z końca ubiegłego tygodnia nie zakończył się jego śmiercią, kwalifikuje się do procesu karnego.

Czy dostrzega Ksiądz w tych wydarzeniach jakieś podobieństwa do tego, co działo się kilka lat temu na Krakowskim Przedmieściu, krótko po 10 kwietnia 2010, wokół katastrofy smoleńskiej, wokół krzyża ustawionego przez harcerzy... Był ksiądz świadkiem tamtych wydarzeń.

Teraz dopiero ujawnia się skala tego. To już nie jest tylko grupka naćpanych czy nietrzeźwych bandziorków zwerbowanych przez Palikota czy ludzi jego pokroju, ale i część środowiska aktorskiego, część tzw. „inteligencji”, jest to tzw. „salon”, środowisko ludzi, którzy uważani są i sami siebie uważają za autorytety intelektualne, moralne, tymczasem dają świadectwo moralnej, intelektualnej zgnilizny. To może być jakimś czynnikiem przebudzenia społecznego, narodowego, jakby to nastąpiło.

Jak walczyć z takim nasileniem, nagromadzeniem zła? Czy potrzeba kolejnej wielkiej tragedii, by niektórzy się obudzili?

To, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 r. nic nie zmieniły w świadomości Polaków. Bardzo niewielka część społeczeństwa wyraża przekonanie, że doszło do zamachu. Szyderstwa z zamachu w Smoleńsku (bo wiele wskazuje,że do niego doszło), jak również można podejrzewać, że swego rodzaju zamachem był wypadek prezydenta Dudy, a komentarze świadczą o gotowości do zabicia tego człowieka, ze strony ludzi znaczących, miejscowych zdrajców, tych, którzy zabili prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jest to wielkie społeczne doświadczenie symptomów zła, które jest głębsze. Jeżeli to zło się należycie rozpozna, znajdą się narzędzia, by z nim się uporać, by je zwalczyć. Jestem gorącym zwolennikiem sięgania po „narzędzia duchowe” do walki z tym złem. Jeżeli narzędzia społeczne, prawne, polityczne, mogą się okazać niewystarczające, trzeba sięgnąć po te sprawdzone: Krucjata Różańcowa, Intronizacja Chrystusa na Króla Polski,  modlitwa, nawrócenie, osobiste świadectwo, sprzeciw wobec zła, brak tej obojętności: „Niech sobie mówią to, co chcą, nic mnie to nie obchodzi”. Nie może nas nie obchodzić nawoływanie do nienawiści, morderstwa, życzenie śmierci, komukolwiek, szydzenie z tego, co prawdziwe, piękne, święte, dobre. To przecież ociera się o bluźnierstwo,a bluźnierstwo przeciw drugiemu człowiekowi i obrazowi Bożemu w nim zawarty są działaniami wymierzonymi przeciwko Bogu. Jako katolicy powinniśmy dostrzegać obraz Boży w drugim człowieku, dlatego w takich sytuacjach dochodzi do bluźnierstwa. To ujawnia też oblicze Platformy, PSL-u czy Nowoczesnej. Ta cała orgia chamstwa i bluźnierstwa jest sponsorowana przez Platformę, PSL, Nowoczesną. Gdyby te partie trwały nadal sprawowały władzę, byłaby to zupełna ruina naszej ojczyzny, być może byśmy się z tego upadku nie podnieśli, a teraz mamy szansę. Ja również kontynuowałbym publiczne odmawianie egzorcyzmu, bo jest to czynnik demoniczny, który ujawnia się poprzez tych ludzi. (mała dygresja, wyjaśnienie. Wielu ludzi, na czele z pewną bardzo znaną dziennikarką, Moniką Olejnik, szydziło, że „ ksiądz odprawia egzorcyzmy pod Pałacem Prezydenckim”. Egzorcyzm jest nie tylko obrzędem uwalniającym od działań złego ducha, są również „egzorcyzmy prywatne”, czyli krótkie modlitwy, które każdy katolik może odmawiać samemu, czując pokusy zła, które zwalczać musiał nawet sam Jezus podczas 40 dni na pustyni; gdziekolwiek się znajdzie i poczuje taką potrzebę. Egzorcyzm odmawiany przez ks. Małkowskiego pod Pałacem Prezydenckim to modlitwa o wstawiennictwo Św. Michała Archanioła, egzorcyzm prywatny, spisany przez papieża Leona XIII. W Piśmie Świętym (np. Apokalipsa Św. Jana) pojawiają się wzmianki o wielkiej bitwie w Niebiosach, podczas której Archanioł Michał strącił w otchłań zbuntowanego Lucyfera i pozostałych aniołów, którzy nie chcieli służyć człowiekowi. Święty Michał jest uważany za niezwykle silnego orędownika w walce ze złem, pokusami, a modlitwa za Jego wstawiennictwem jest egzorcyzmem prywatnym, który każdy może odmawiać w domu, w myślach, idąc do pracy. Nie należy mylić jej z obrzędem egzorcyzmu, inna sprawa czy w ogóle wyśmiewanie egzorcyzmów nie jest przejawem dużej ingnorancji- jj)

Słowa ks. Małkowskiego na koniec wywiadu: 

Wiara i rozum idą razem. Niewiara idzie w parze z głupotą, całkowitą rezygnacją z rozumu, myślenia. Chodzi o wzbudzanie emocji, które mają człowieka skierować ku śmierci, ku otchłani, ku zniszczeniu.

Dziękuję Księdzu za tę rozmowę. Szczęść Boże.

Również dziękuję. Z Panem Bogiem.

<<< JAK ŻYĆ BY PO PROSTU .... ŻYĆ WIECZNIE! ZOBACZ! >>>

 

<<< 10 PORAD JAK PRZEŻYĆ W DNIACH OSTATECZNYCH >>>

 

<<< CAŁA PRAWDA O BANKSTERACH! KONIECZNIE PRZECZYTAJ! >>>

 

<<< CZY WIESZ ŻE ŚMIERĆ .... NIE ISTNIEJE! >>>