"Wiosna to nowa partia, która programowo wpisuje się bardzo czytelnie w walkę z Kościołem, katolicyzmem i Bogiem. To jest sedno programu politycznego tej formacji. Tu nie może być żadnych złudzeń. Nie ma żadnego marginesu, że może jest to partia liberalna, partia o nastawieniu laickim – nie. To jest partia antykościelna i antyteistyczna" - mówił w felietonie "Myśląc Ojczyzna" ks. prof. Paweł Bortkiewicz.

Duchowny w swoim przemówieniu przypomniał film dokumentalny "Jak to się robi" Marcela Łozińskiego z 2006, zadaniem filmu było udowodnienie, że każdy może stać się politykiem i awansować na szczyty władzy.

Film ten opowiadał o zabiegu socjotechnicznym, którego efektem było wprowadzenie do polskiego parlamentu człowieka z castingu na polityka. Ten człowiek wszedł do parlamentu z ramienia Samoobrony. Ta partia także została wykreowana w sposób socjotechniczny przez owego kreatora wizerunku publicznego. Lider Samoobrony – nieżyjący już Andrzej Lepper – także był swoistym produktem takiej manipulacji socjotechnicznej. Dziś partia jest już zapomniana – wskazał etyk.

Jednocześnie ks. profesor zauważył, że los Ruchu Palikota obecnie powtarza Nowoczesna, a następnie przyjdzie czas na Wiosnę Biedronia.

"Podobnie zapomniany został inny produkt socjotechniczny, jakim był, a może jeszcze gdzieś jest, Ruch Palikota. A także zapomnianą została, albo wkrótce będzie, Nowoczesna „z kropką”. Z tej partii chyba już sama „kropka” pozostała. Teraz natomiast przyszedł czas na Wiosnę. Jest to nowa partia, która programowo wpisuje się bardzo czytelnie w walkę z Kościołem, katolicyzmem i Bogiem. To jest sedno programu politycznego tej formacji. Tu nie może być żadnych złudzeń. Nie ma żadnego marginesu, że może jest to partia liberalna, partia o nastawieniu laickim – nie. To jest partia antykościelna i antyteistyczna. Padają oczywiście hasła założyciela tej partii o rozdziale Kościoła od państwa. Czego nikt nie rozłączył, pan Biedroń niech nie rozdziela. Już tu widać, że nie chodzi o cel programowy, o żaden sens, tu nie chodzi o jakiekolwiek przywracanie czy budowanie nowego porządku, ładu społecznego, politycznego, prawnego. Celem tej partii politycznej jest wyłącznie destrukcja, zniszczenie, walka i awantura" - podkreślił.

Profesor podkreślił również, że ważnym elementem walki z Kościołem będzie tzw. homoinwazja.

"Nikt z wiernych Kościoła nie potępia i nie ma zamiaru prześladować homoseksualistów. Ale też nikt z wiernych Kościołowi katolików nie może być obojętnym i nie może nie reagować na inwazję homoideologii. Na to nie można nie reagować, bo ta ideologia niszczy; niszczy miłość oblubieńczą, sprowadza ją do poziomu popędu seksualnego, do poziomu zwierzęcego, poniżej ludzkiego. Wyklucza ona w gruncie rzeczy wolność ludzkich działań, bo sprowadza człowieka wyłącznie do libido – do istoty kierującej się popędem seksualnym. Ta ideologia niszczy godność osoby ludzkiej. Człowiek to jest coś więcej niż instynkt. Osoba ludzka jest takim dobrem – mówił Karol Wojtyła – z którym nie godzi się użycie. Człowiek jest takim dobrem, któremu przysługuje miłość. Ta ideologia niszczy miłość, niszczy osobę ludzką, niszczy małżeństwo i rodzinę, niszczy kulturę prawną naszej cywilizacji" - podsumował.

mor/TV Trwam/Fronda.pl