Najważniejsi dla nas są wierni, którzy będą mieli odwagę zatrzymać się na ulicy i porozmawiać z księdzem, zapytać go, co przeżywa - mówił ks. prof. Jan Machnik, odnosząc się do oświadczenia ks. abp. Stanisława Gądeckiego przewodniczącego KEP.

Przypomnijmy, abp Gądecki w specjalnym oświadczeniu zwrócił uwagę, że obecnie próbuje się wcisnąć propagandę antykościelną, która ma pokazać obywatelom, że wiara to jedynie hipokryzja, a ludzie kościoła są ludźmi nieprawymi.

W Polsce uderza się w to, co jest najbardziej delikatne, czyli w to, czy Kościół jest wierny zasadom, które głosi. Pokazuje się grzech księdza, próbując powiedzieć, że wszyscy księża tacy są. My wiemy, że tak nie jest. To jest podobna historia, jak próba oskarżenia jednego czy drugiego lekarza i powiedzenia, że wszyscy lekarze są tacy sami - mówił duchowny w rozmowie z TV Trwam.

Jak stwierdził ks. Machnik, ważnym jest, aby wierni dawali swoim duchownym znaki, że są razem z nimi i ich wspierają.

Najważniejsi dla nas są wierni, którzy będą mieli odwagę zatrzymać się na ulicy i porozmawiać z księdzem, zapytać go, co przeżywa. Duchowni boją się. Pojawił się dziwny lęk. Nie wiemy, kto przychodzi do kościoła, bo przychodzą też tacy, którzy krzyczą i protestują - podkreślił.

Kościół musi być znakiem sprzeciwu. Podobnie ksiądz musi być znakiem sprzeciwu. Dlatego wydaje mi się, że wsparcie naszych wiernych (…) jest czymś bardzo ważnym, aby Kościół pozostał świadkiem i bronił tej prawdy, która jest podstawowa, że Jezus Chrystus jest Odkupicielem człowieka - dodał.

Jednocześnie ksiądz profesor zauważył, że wznowiły się mocne ataki na postać Jana Pawła II.

Papież, który nie tylko nam, Polakom, ale całemu światu powiedział, że można zmieniać świat, że można odciąć się od zła, że zło można dobrem zwyciężać. Jego podróże apostolskie do Polski, do krajów komunistycznych, ale też do kraju Zachodu, pokazały, że człowiek jest zdolny kształtować swoją świadomość. Dzisiaj uderza się w Jana Pawła II, aby powiedzieć, że to wszystko jest formą jakiegoś oszustwa. To metoda diabła, kłamcy, który teraz bardzo mocno atakuje i przybiera różne postacie - podsumował.

mor/RadioMaryja.pl/Fronda.pl