Luiza Dołęgowska, Fronda.pl: Docierają do nas informacje o narastającej przemocy ze strony imigrantów - coraz częściej mają miejsce zbiorowe gwałty: w Uppsali  w Szwecji, transmitowany na FB, inny na 14-latce w Niemczech. Żołnierz niemiecki, który to ujawnił, musiał uciekać do RPA. Dlaczego nie ma ostrej reakcji władz?

Ks. prof. Dariusz Oko: Przestępstwa kryminalne zdarzają się w każdej grupie ludności, ale w Niemczech czy w Szwecji  jest ich nieproporcjonalnie więcej właśnie wśród uchodźców. To tym bardziej ich obciąża, bo zostali przyjęci z wielką dobrocią i powinni zachować wdzięczność. Jest złem krzywdzić jakiegokolwiek człowieka, ale krzywdzić dobroczyńcę jest znacznie większym złem. Podobnie jak skrzywdzenie własnych rodziców jest większa krzywdą, niż skrzywdzenie obcego człowieka. To podnosi poziom ich winy, że tak zachowują się w kraju, który okazał im tyle dobroci i życzliwości. 

Po drugie, widać ich poczucie pewności - mam na myśli trzygodzinny gwałt na Szwedce, transmitowany na Facebooku. Jeśli posuwają się do gwałtu i do pokazywania tego, to widać, że się nie boją i są rozzuchwaleni. Zapewne dlatego, że takie przestępstwa spotykały się wcześniej z wyjątkowo łagodną reakcją policji i sądów szwedzkich. Widać słabość tego państwa. 

To samo jest w Niemczech, czy w Wielkiej Brytanii - takie przypadki ukrywa się, lekceważy lub w ogóle się nimi nikt nie zajmuje, albo zajmuje się za mało. Jeśli nawet sprawcy zostaną ujęci, to traktuje się ich niezwykle łagodnie. Obserwujemy teraz podobne zjawiska, jak w schyłkowym okresie Cesarstwa Rzymskiego. Wtedy mieszkańcy Rzymu starali się żyć w coraz większym luksusie, wygodzie, bezczynności, domagając się tylko chleba i igrzysk. Nie bardzo natomiast chciało im się pracować, zakładać rodziny i wychować dzieci, a tym bardziej bronić się przed najeźdźcami. Zaczęli więc używać Germanów jako najemników. Oni jednak szybko odwrócili się przeciwko Rzymianom i zaczęli wspierać swoich pobratymców, a to już definitywnie oznaczało koniec Cesarstwa i jego kultury.

Czy teraz w Europie może się stać podobnie?

Oczywiście, obserwujemy analogiczne zjawiska, szczególnie degenerację przesyconego społeczeństwa, bo ludzie - dzięki wysiłkowi i pracy, przede wszystkim poprzednich  pokoleń - żyją w największym bogactwie i luksusie w dziejach. Ci ludzie często nastawiają się głównie na przeżywanie przyjemności zmysłowych i wtedy obumiera w nich to, co duchowe. Umiera religia, poczucie związku z rodziną, z narodem, głównym celem staje się przyjemność, a nie dobro i prawda. Maksymalna konsumpcja ponad wszystko.

Nie interesuje ich Bóg, życie wieczne czy los następnych pokoleń - ich dzieci czy wnuków - także dlatego, że ich najczęściej nie mają. To ludzie, którzy chcą dożyć kresu swoich dni, czerpiąc przyjemności zmysłowe. Są skupieni tylko na tych przyjemnościach, bo nie wierzą w inne szczęście, nie wierzą w Raj czy w Niebo. Taka postawa tłumaczy ich zachowania - nie bronią się, tak jak Rzymianie, przed ludami, które ich najeżdżały. Udają, że nic się nie dzieje, tracą podstawowy instynkt mężczyzn: dbać o ochronę dzieci i kobiet. Boją się konfliktu, zwarcia, wysiłku - bo to takie niewygodne i można przy tym stracić zdrowie lub nawet życie, będące przecież koniecznym warunkiem niezakłóconej konsumpcji.

Czy to tchórzostwo czy też zanik instynktu samozachowawczego? A może ,,wybite zęby'' przez lewicową ideologię i chęć zachowania wygodnego status quo? 

Św. Paweł mówi o takich ludziach: "Ich losem - zagłada, ich bogiem - brzuch, a chwała - w tym, czego powinni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne" (Flp 3, 19). Na naszych oczach dokonuje się spełnienie tych słów. Rzeczywiście,  ludzi, których bogiem jest brzuch, prędzej czy później czeka zagłada - i może to być nawet zagłada wieczna. W wyniku powszechnego przyjęcia takiej postawy społeczeństwa Europy Zachodniej umierają i są jeszcze z tego dumne, znajdują "chwałę" w tym, czego powinny się wstydzić. Wynikiem takiej postawy, jej racjonalizacją i samousprawiedliwieniem są lewackie ideologie, które na zasadzie działania zwrotnego jeszcze pogłębiają te tragiczne tendencje.

Lewaccy ateiści mówią, że nic się nie dzieje, zamykają oczy na fakty.Twierdzą, że jest wspaniale, choć widzą coraz więcej przemocy, zwłaszcza wobec kobiet, coraz więcej zamachów terrorystycznych. Pod Calais kierowca ciężarówki nie może przejechać, stan wyjątkowy we Francji nie może się zakończyć, ale wszystko jest podobno wspaniale. Integracja z reguły się nie udaje, muzułmańskie getta w Europie w rozrastają się coraz bardziej, a policja ma tam coraz mniej do powiedzenia, boi się tam wchodzić, bo w nich coraz bardziej obowiązuje szariat, a nie prawo europejskie. 

Czy możemy zatem jakoś wykorzystać to smutne doświadczenie i uniknąć ich losu, który być może jest już przesądzony - islam rozwija się tam jak 'gość', który pochłania swojego gospodarza.

Mamy dzięki temu wiedzę, jak nie powtarzać tych błędów. Ateiści lewaccy ubliżają Polsce w Parlamencie Europejskim, ale nie ma się tym co przejmować, bo jest to nacja wymierająca, która nie chce przyjąć do wiadomości, że umiera.

Dla dobrego rozumienia muzułmanów konieczne jest przeczytanie Koranu i dobrych komentarzy do niego. A w nim jest zawarte, że kobiety są czymś gorszym, niższym. Oto, co można w nim przeczytać:

Sura 2:223 ,,Wasze kobiety są dla was polem uprawnym, przychodźcie wiec na wasze pola jak chcecie i czyńcie pierwej coś dobrego dla samych siebie.'' Czyli kobieta ma być traktowana jak pole uprawne przez mężczyznę rolnika. 

Inny przykład:

Sura 2:282:  "Żądajcie świadectwa dwóch świadków (w sądzie) spośród waszych mężczyzn! A jeśli nie będzie dwóch mężczyzn, to jeden mężczyzna i dwie kobiety mogą być świadkami, na których się zgodzicie'' 

- czyli za jednego mężczyznę trzeba dwóch kobiet, widać więc, że kobieta w Koranie jest warta tyle, co pół mężczyzny

Sura 4:3: „Żeńcie się zatem z kobietami, które są dla was przyjemne – z dwoma, trzema lub czterema. Lecz jeśli się obawiacie, że nie będziecie sprawiedliwi, to żeńcie się tylko z jedną albo z tymi, którymi zawładnęły wasze prawice.” 

Zwrot ,,kobiety, którymi zawładnęły wasze prawice'' powtarza się w Koranie wiele razy i oznacza on niewolnice zdobyte na wojnie albo podczas wypraw rabunkowych. Nie ma ograniczeń co do ich liczby i Muzułmanin może zdobyć  dowolną liczbę kobiet, a potem niewolić je i krzywdzić przez całe życie.

Sura 4 :34: ,,Mężczyźni stoją nad kobietami ze względu na to, że Bóg dał wyższość jednym nad drugimi, i ze względu na to, że oni rozdają ze swojego majątku. Przeto cnotliwe kobiety są pokorne i zachowują w skrytości to, co zachował Bóg. I napominajcie te, których nieposłuszeństwa się boicie, pozostawiajcie je w łożach i bijcie je!(..)''

Mamy tu zatem wezwanie do bicia kobiet i do pozostawiania ich za karę już nawet nie w areszcie domowym, ale "łóżkowym". I to ma być "najwyższe objawienie"!

Muzułmanie są wychowani na takich tekstach od dziecka i to wyjaśnia ich postawę wobec kobiet - w takiej perspektywie łatwiej o przemoc, poniżanie i straszne czyny wobec nich. Na takie teksty powołują się żołnierze Państwa Islamskiego.

Lewica, ateiści chcą miliony takich ludzi sprowadzić do Europy, a to oznacza koniec cywilizacji europoejskiej. Wiemy, do czego zdolni są ateiści-marksiści, jakie błędy i zbrodnie popełnili, a w Europie zachodniej rządzą neo-marksiści, którzy nie chcą się uczyć z historii, którzy ideologię stawiają ponad rzeczywistość.

Dlaczego przemoc imigrantów wobec kobiet europejskich, ale również imigrantek jest ukrywana przez oficjalne zachodnie media i tylko fragmentarycznie te informacje przedostają się do opinii publicznej, a najczęściej dzięki zwykłym ludziom przez Facebook czy Twitter?

Te media, to są media lewackie i one realizują ich program ideologiczny. Fakty są maksymalnie wyciszane, boi się tym zajmować również policja czy urzędy i wolą one zamykać oczy na rzeczywistość. To jest tak, jak z alkoholikami czy narkomanami, którzy są już bardzo uzależnieni. Bedąc całkowicie w nałogu wciąż twierdzą, że wszystko jest w zupełnym w porządku - nawet gdy już umierają na skutek swojego nałogu. 

Miałem niedawno wykłady w Wiedniu, w Monachium, Berlinie, Hamburgu i wielu innych miastach niemieckich. Widziałem, że tam często nawet na plebaniach zaczynają już mieszkać muzułmanie.

Na plebaniach? Czy to dzieje się za zgodą władz?

Tak, bo nie ma księży, wiernych, plebanie są puste i wykorzystuje się je teraz w ten sposób, że przyjmuje się w nich muzułmanów. To jest znak czasów i konsekwencja tych wszystkich działań, o których mówiłem wcześniej. Pustka jest wypełniana przez muzułmanów. Mieszkający tam ludzi nie chcą mieć dzieci i dbają jedynie o przyjemności zmysłowe, nie chcą bronić swojej cywilizacji i jakichkolwiek zasad. Rezalizuje się tam, wspominany już scenariusz z czasów Cesarstwa Rzymskiego - zalewają ich inne ludy.

Tak dzieje się na Zachodzie, ale u nas jeszcze nie. Korzystajmy z tych doświadczeń, bo mamy szanse się przed tym obronić, szczególnie dzięki ostatniej zmianie politycznej. Wiemy, że poprzedni rząd często działał właściwie jak delegatura Berlina i robił to, co mu 'zwierzchnik' zlecił. Gdyby Berlin kazał wtedy Polsce przyjąć milion muzułmanów, to pewnie już byśmy ich tu mieli, a potem ich rodziny. Na szczęście nowy rząd przestał już działać jak ambasada Berlina. Ale właściwie całą Unią Europejską w dużym stopniu rządzi Berlin i to, co on nakaże, Unia Europejska robi. Podobnie jest z europejskimi politykami - chodzi o ich luksus, wygodę, dominację, a że Europa ginie - tego nie chcą widzieć, ten fakt usuwają ze swojej świadomości.

Na szczęście Europejczycy coraz lepiej to widzą i mogą zajść zmiany podobne jak w Polsce czy w Stanach Zjednoczonych. Widzimy bankructwo ideologii lewackich, ateistycznych. Coraz więcej ludzi to rozumie i myślę, że nastapi odwrót od tych neomarksistowskich utopii, podobnie jak odwrócono się od marksizmu. To się dzieje na naszych oczach i w tym procesie trzeba pomagać - tak, jak to bardzo dobrze czyni państwa portal. 

Bardzo dziękujemy za rozmowę