Ks. prof. Dariusz Kowalczyk, dziekan wydziału teologii Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego, mówił o najnowszej papieskiej adhortacji poświęconej świętości, ,,Gaudete et exultate''.

,,Podoba mi się wyrażenie, które znajdujemy na początku «klasa średnia świętości», a zaraz potem Papież mówi o «świętych z sąsiedztwa».Bo rzeczywiście są święci beatyfikowani, kanonizowani, osoby znane, które wyróżniły się jakimiś dziełami, nauczaniem, męczeństwem, ale są też «święci z sąsiedztwa», kobiety i mężczyźni, którzy być może nigdy nie będę kanonizowani, ale którzy trudzą się każdego dnia, by zarobić na chleb i wychować dzieci; wychować nie tylko na dobrych obywateli, aby robili karierę, ale też na ludzi wierzących. Takie osoby nie dokonują spektakularnych dzieł, ale są rzeczywiście odblaskiem Pana Boga w świecie'' - powiedział ks. Kowalczyk w rozmowie z ,,Radiem Watykańskim''.


Jak wskazał uczony kapłan, w adhortacji jest wiele inspiracji ignacjańskich. To na przykład kwestia równowagi między aktywnością a kontemplacją. ,,Są aktywiści, którzy gubią się w działalności nawet pożytecznej, ale po pewnym czasie robią z chrześcijaństwa coś przypominającego organizację pozarządową. Są też tacy, którzy fałszywie sądzą, że świętość polega na jakimś odejściu od świata, od problemów, szukają ciszy i spokoju, by tam znaleźć jedność z Panem. Trzeba łączyć działanie z kontemplacją, samotność z Bogiem z byciem z bliźnimi'' - powiedział ks. Kowalczyk.


Jezuita wskazywał też na papieską refleksję nad ośmiu błogosławieństwami, zwłaszcza błogosławieństwie o miłosiernych. Tutaj papież wskazuje na dwa istotne błędy. ,,Pierwszy polega na rozdzielaniu działania na rzecz dobra wspólnego, ubogich potrzebujących od osobistej relacji z Jezusem. I wtedy mamy chrześcijaństwo, które niewiele różni się od działania organizacji całkowicie świeckich. Drugi polega na wyimaginowanej jedności z Panem Bogiem przy jednoczesnych podejrzeniach wobec działalności społecznej, że jest to działalność zbyt świecka, a nawet komunistyczna. Używa tego terminu w tym kontekście. Próbuje nas przekonać, że trzeba umiejętnie łączyć wymiar wertykalny z horyzontalnym naszego bycia chrześcijanami'' - powiedział ks. prof. Kowalczyk.


Zwrócił też uwagę na papieskie podkreślanie roli radości. ,,Nie brauje świętych, którzy byli ludźmi radosnymi'' - mówi ks. Kowalczyk. ,,Co nie znaczy, że nie niosącymi krzyża. Bo radość to nie jakaś wesołkowatość czy też brak problemów'' - dodaje.

mod/vaticannews.va