Rzecznik Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi SJ powiedział, że scenariusz, w którym papież Franciszek miałby "włożyć do szuflady" dokument wypracowany przez Ojców Synodalnych, jest dla niego niewyobrażalny.

Ks. Lombardi powiedział też, że nieuzasadnione są medialne spekulacje, według których Synod miałby skończyć się bez wydania żadnego dokumentu, czy to raportu końcowego sporządzonego przez biskupów, czy też późniejszego pisma papieża. Bez wątpienia jakiś tekst zostanie opublikowany. Lombardi wyjaśnił, że synodalny dokument zostanie zaprezentowany w niedzielę rano 24. października. Ojcowie Synodalni wówczas będą nad nim głosować.

Na marginesie trzeba zauważyć, że właśnie to wzbudza wśród wielu biskupów i kardynałów ogromny niepokój. Uczestnicy Synodu będą mieli bowiem niezwykle mało czasu na rozważenie treści dokumentu. O czasie potrzebnym na wprowadzenie potrzebnych, być może, poprawek, nie ma nawet co mówić. Tymczasem komisja, która sporządzi dokument, nie zostanie wybrana przez biskupów, ale została odgórnie mianowana przez odgórnie mianowane kierownictwo Synodu. To zaś otwiera możliwość manipulacji w duchu modernistycznym i próby rozmycia nauczania Chrystusowego, nawet, jeżeli większość biskupów wcale by sobie tego nie życzyła.

Lombardi poinformował, że tak czy inaczej przyjęty przez Synod dokument zostanie następnie przedłożony Ojcu Świętemu. Ten podejmie decyzję, co z nim uczyni. Być może papież powie, że trzeba go "natychmiast opublikować", a być może zdecyduje inaczej. Ks. Lombardi nie potrafił powiedzieć, czego się spodziewać - może Ojciec Święty wybierze sporządzenie adhortacji apostolskiej na podstawie tegoż dokumentu. Lombardi nie sądzi jednak, by Ojciec Święty miał po prostu "schować raport do szuflady". Jest to skrajnie nieprawdopodobne.

Nie wiadomo też jeszcze, czy inne dokumenty synodalne ujrzą światło dzienne. Zapis rozmów w grupach językowych pozostanie najpewniej nieznany, bardziej prawdopodobna jest jednak publikacja przemówień poszczególnych Ojców Synodalnych wygłoszonych przed pełnym zgromadzeniem.

pac/kath.net