,,Ludzie o utrwalonych skłonnościach homoseksualnych, albo jedynie zaangażowani w promowanie kultury homoseksualnej, nie powinni być dopuszczani do święceń kapłańskich'' - powiedział ks. Henryk Zieliński, redaktor naczelny tygodnika ,,Idziemy''.

W ten sposób zacytował niemalże dokument Kongregacji ds. Edukacji Katolickiej z 2005 roku, który zatwierdził papież Benedykt XVI.

Na antenie telewizji ,,wPolsce.pl'' ks. Zieliński mówił o olbrzymim problemie duchownych mających skłonności homoseksualne.

Kapłan mówił między innymi o przeniknięciu do Kościoła katolickiego ,,piątej kolumny szatana'', która stara się zbudować w Kościele siedlisko złai grzechu.

,,Trzeba walczyć nie tylko z jednostkowym grzechem w Kościele, ale trzeba również walczyć z całą strukturą, która ma tendencję do samopowtarzania się, do samonamnażania'' - przekonywał, nawiązując do tak zwanej lawendowej mafii, grupy homoseksualnych księży i biskupów, którzy wspierają się i chronią nawzajem, nadszarpując przy tym wiarygodność Kościoła.

Jak mówił ks. Zieliński, w większości wypadków nadużyć seksualnych dokonywanych przez duchownych chodzi o czyny homoseksualne. Dotyczy to także Polski - są dane, które mówią o wykorzystywaniu chłopców powyżej 15. roku życia.

,,W Pensylwanii ok. 90 proc. przypadków wykorzystania dzieci miało charakter homoseksualny. W Niemczech od 68 do 75 proc. nadużyć ma charakter homoseksualny. Podobnie wypowiadają się biskupi w Szwajcarii. U nas w diecezji w ubiegłym tygodniu ks. biskup ogłosił dokumenty, które mają zapobiegać nadużyciom seksualny popełnianym przez duchowieństwo wobec dzieci i młodzieży. Kiedy pokazał stan faktyczny, okazało się, że przez 25 lat istnienia diecezji oskarżeń było 12. Wobec 10 spośród nich podjęto czynności procesowe – kanoniczne lub/i cywilne. Okazuje się, że większość to wykorzystanie młodych chłopców powyżej 15 lat. W prawie karnym nie jest to ścigane, w prawie kanonicznym tak'' - powiedział dosłownie kapłan.

Ks. Zieliński przypominał przy tym, że w przypadku niedopuszczania do święceń osób o skłonnościach homoseksualnych nie chodzi tylko o kwestię samej praktyki niegodziwych aktów seksualnych, ale przede wszystkim o kwestię ojcostwa duchowego.

,,Tu nie chodzi jedynie o zdolność do zachowania celibatu przy skłonnościach homoseksualnych, kwestię niepraktykowania jakichś chorych stosunków seksualnych. Tu chodzi o zdolność do przeżywania ojcostwa'' - stwierdził.

mod/pch24.pl