"Aktualną sytuację kryzysu w Kościele można porównać z kryzysem czasów reformacji, a także Rewolucji Francuskiej" - mówi czeski teolog, filozof religii ks. Tomas Halik.

W rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress jeden z najbardziej wpływowych intelektualistów podkreślił, że ujawnione przypadki wykorzystania seksualnego stanową "jeden z aspektów zawodności określonego typu Kościoła".

“Kościół musi się przede wszystkim nauczyć, że musi słuchać siebie samego i sam się uczyć”, powiedział ks. Halik.

Według teologa, nie tylko wykorzystania seskualne rozbijają obecnie Kościół. Kryzys powiększa się także ze względu na rosnący problem braku powołań oraz zachwiania kwestii władzy i autorytetów.

Mimo, że papież Franciszek swoim działaniem wpływa na kolejne reformy, to jednak zagrożenia cały czas są aktualne. Decyzje głowy kościoła czasem potrafią wywołać "panikę".

"Nadszedł czas okazania swojej wierności wobec papieża i udzielenia wsparcia" - podkreśla ks. Halik.

Zdaniem teologa na czele linii obrony powinni stanąć przede wszystkim przedstawiciele Kościoła katolickiego Ameryki Łacińskiej, bo to "przecież z jego szeregów pochodzi Franciszek i charyzmat tego Kościoła wnosi argentyński papież do Kościoła powszechnego".

mor/ekai.pl/Fronda.pl