Ks. dr Ludwik Nowakowski

Droga życia duchowego w modlitwie „Anioł Pański”.

 

Formuła modlitwy „Anioł Pański”

 

Poza okresem wielkanocnym:

 

K. Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi.

W. I poczęła z Ducha świętego.

Zdrowaś Maryjo…

K. Oto ja służebnica Pańska.

W. Niech mi się stanie według słowa Twego.

Zdrowaś Maryjo…

K. A Słowo Ciałem się stało.

W. I zamieszkało między nami.

Zdrowaś Maryjo…

K. Módl się za nami Święta Boża Rodzicielko.

W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

 

Módlmy się. Łaskę Twoją, prosimy Cię, Panie, racz

wlać w serca nasze, † abyśmy, którzy za zwiastowaniem

anielskim wcielenie Chrystusa, Syna Twego, poznali, *

przez mękę Jego i krzyż do chwały zmartwychwstania

byli doprowadzeni. Przez Chrystusa Pana naszego.

Amen.

 

W okresie wielkanocnym:

 

Królowo nieba, wesel się, alleluja.

Bo Ten, któregoś nosiła, alleluja.

Zmartwychpowstał, jak powiedział, alleluja.

Błagaj za nami Boga, alleluja.

 

K. Raduj się i wesel, Panno Maryjo, alleluja

W. Bo zmartwychwstał Pan prawdziwie, alleluja.

 

Módlmy się. Boże, któryś raczył weselić świat przez zmartwychwstanie Syna Twojego, Pan naszego Jezusa Chrystusa, daj, prosimy abyśmy przez Jego Rodzicielkę, Maryje Pannę, dostąpili radości życia wiecznego. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.

 

Wstęp.

 

            W niniejszym rozważaniu chcemy pochylić się nad treścią modlitwy „Anioł Pański”. Modlitwa ta jest nadal bardzo popularna w Kościele. Odnowienie swej popularności zawdzięcza przede wszystkim ostatnim papieżom, a szczególnie św. Janowi Pawłowi II. Podczas jego pontyfikatu wierni licznie gromadzili się w południe, w niedziele i święta, a także w inne dni, na modlitwę „Anioł Pański” połączoną z nauczaniem i pozdrowieniem papieskim.

            Modlitwa „Anioł Pański” kształtowała się przez kilka wieków. W XII i XIII wieku popularne było odmawianie trzech Zdrowaś Mario wieczorem – najpierw w zakonach, a potem przez wiernych świeckich. Podczas tej modlitwy klękano. Święty Bonawentura w 1269 roku w jednym z rozdziałów reguły zaleca braciom mniejszym recytację trzech Zdrowaś Mario co wieczór, po komplecie, i medytację nad tajemnicą wcielenia. Święty ten nakazał wzywać zakonników na modlitwę dźwiękiem dzwonów. W tym czasie w zakonach franciszkańskich zaczęto poprzedzać modlitwę trzech Zdrowaś Mario słowami: Angelus locutus est Mariae (Anioł zwrócił się do Maryi). Praktykę modlitwy „Anioł Pański” potwierdzają papieże. W 1314 roku papież Klemens V, przebywając w swej rezydencji w Carpentras prosił, aby dźwięk dzwonu wzywał po komplecie do odmawiania trzech Zdrowaś Mario. Jego następca, Jan XXII, rodem z Cahors, w akcie z 13 września 1318 roku potwierdza praktykę wieczornej modlitwy „Anioł Pański” w diecezji Saintes i wprowadza ją w Avignon. Udziela jednocześnie odpustu wiernym, którzy na dźwięk dzwonu uklękną i trzy razy odmówią Zdrowaś Maryjo.

W XIV wieku w Anglii modlitwę „Anioł Pański” zaczęto odmawiać również rano, a od XV wieku w innych częściach Europy także w południe. Król Ludwik XI w 1472 roku zalecił w całym swoim królestwie odmawianie „Pozdrowienia Anielskiego” w południe w intencji pokoju. Dlatego południowe „Pozdrowienie Anielskie” nazywano Zdrowaś Maryjo pokoju. W 1475 roku powyższą praktykę papież Sykstus IV związał z odpustem. Od tamtego okresu trzykrotne odmawianie „Pozdrowienia Anielskiego” i trzykrotne bicie w dzwony zaczęło się rozprzestrzeniać po całej zachodniej Europie. Prawdopodobnie za czasów św. Piusa V (1566-72) „Anioł Pański” przyjął swą obecną formę; z wyjątkiem wersetu i modlitwy końcowej, które to zostały dodane później. Papież Benedykt XIV w Breve z 14 października 1742 roku oświadczył, że werset i końcowa modlitwa stanowią cześć integralną „Pozdrowienia Anielskiego” i muszą być odmawianie w całości, jeśli ktoś chce uzyskać odpust.                   

              

1. Łaska Ducha Świętego początkiem życia duchowego.

 

            Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi – i poczęła z Ducha Świętego.

 

            Można powiedzieć, że modlitwa „Anioł Pański” wyznacza w ogólnych zarysach drogę duchową każdego chrześcijanina. W prawidłowo rozumianej i przeżywanej duchowości chrześcijańskiej nie może zabraknąć elementu maryjnego. Lub mówiąc inaczej, jeśli damy się za przyczyną Maryi duchowo prowadzić przez Ducha Świętego, oddając Jej należną cześć w Chrystusie, Ona prawidłowo pokieruje naszym życiem duchowym. Maryja zatroszczy się, aby w drodze do Boga nie zabrakło żadnego istotnego elementu koniecznego do pełnego rozwoju duchowego i zjednoczenia z Bogiem w Chrystusie. Ona, prowadząc drogą pokory, sprawi, że wszystkie elementy duchowości chrześcijańskiej będą w nas we właściwej proporcji.  

            Pierwszym i najważniejszym elementem w rozwoju życia duchowego, którego uczy i kształtuje w nas Maryja, jest otwarcie się na Ducha Świętego, wejście z Nim w relację miłości. Duch Święty jest Miłością Boga. A całe nasze życie duchowe, jego prawidłowy rozwój, wartość i piękno opiera się na miłości. Bez miłości nie można podobać się Bogu. A dawcą jej jest Duch Boga. Dlatego całe życie duchowe opiera się na przyjęciu Ducha Świętego – Jego działaniu i miłosnej obecności. Maryja jest pierwszą Oblubienica Ducha Świętego, niepokalanym naczyniem Jego obecności. Ona pierwsza otwierając się na Jego działanie, otworzyła drogę życia duchowego dla wszystkich wierzących w Chrystusa. W sanktuarium w Leśnej Podlasce znajduje się wizerunek Matki Bożej wyryty na kamieniu. Maryja nosi na piersi Ducha Świętego w postaci gołębicy. Adoruje, miłuje Ducha Świętego i poczyna z Niego, dzięki Jego działaniu, Jezusa Chrystusa. Ten ludowy wizerunek – znaleziony według legendy na drzewie – ukazuje Matkę Najświętsza jako Oblubienicę Ducha Świętego i Tę, która uczy otwarcia na Jego działanie.

            Dzieło Ducha Świętego w każdym chrześcijaninie dokonuje się podobnie jak w Maryi. Najpierw prowadzi On do uwolnienia od grzechu, do nawrócenia. Jest tu oczywiście różnica pomiędzy nami a Matką Bożą. Ona została w sposób uprzedzający, ze względu na przyszłe zasługi Chrystusa, zachowana od grzechu pierworodnego i od każdego innego grzechu – jak mówi tradycja Kościoła. Natomiast w nas Duch Święty dokonuje oczyszczenia z grzechu. Oczyszczenie to jest konieczne do dalszego działania Boga w życiu chrześcijanina. Po oczyszczeniu z grzechów, a mówiąc dokładnie po rozpoczęciu procesu nawrócenia, który trwa całe ziemskie życie, Duch Święty kształtuje wiernych na podobieństwo Chrystusa, rodzi w nich Chrystusa, czyniąc ich przybranymi dziećmi Bożymi. Przez odbicie obrazu Chrystusa w duszy chrześcijan jednoczy się z Trójcą Przenajświętszą. Przyjmując obraz Chrystusa w Duchu Świętym nawiązuje i odzyskuje utraconą relację miłości z Bogiem Ojcem. Przyjmuje w Chrystusie duchowe życie Trójcy Przenajświętszej. Życie to polega na nieustannym miłowaniu Boga i całego odnowionego stworzenia w Bogu. Ci, którzy noszą w sobie obraz Chrystusa stają się zdolni do wypełnienia dzieł Bożych w świecie, o czym powiemy w dalszej części rozważań.                 

 

2. Pełnienie woli Bożej drogą do świętości.

 

Oto Ja, Służebnica Pańska – nie mi się stanie według słowa twego. 

 

            Podstawą owocnego działania chrześcijan w świecie jest prowadzone przez nich życie duchowe. Tylko ten, kto coraz pełniej żyje duchowo w Chrystusie, kto nosi w sobie żywy obraz Chrystusa, adoruje Go w swej duszy, może pełnić dzieła Boże w świecie. Bo dzieła Boże w świecie pełnią synowie Boży, przybrane dzieci Boże. Dlatego w Kościele życie duchowe, modlitwa zawsze powinna powinno poprzedzać działanie. W innym wypadku będzie to bezowocny aktywizm – jakiego zresztą bardzo dużo jest w Kościele.

Chrystus nauczając w Ewangelii mówi: „Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał” (J 6, 29). Najważniejszym dziełem, którego dokonuje w nas Duch Święty jest przyjęcie i rozwój wiary w Chrystusa. Najpierw sami mamy uwierzyć w Chrystusa, przyjąć Jego nauczaniu, a potem pomóc w tym innym. Rozwój, rozkrzewianie wiary powinno stanowić duchowy cel wszelkich działań ludzi wierzących, ponieważ od wiary rozpoczyna się cały rozwój życia duchowego, który prowadzi do pełni człowieczeństwa. Wiara stanowi swoistą bramę duchowości chrześcijańskiej. 

Ukazując rozwoju wiary jako najważniejsze dzieło zamierzone przez Boga, warto dodać, że w ogóle wszystkie wartości i dzieła duchowe mają pierwszeństwo przed dziełami materialnymi. Dzieła w dziedzinie materialnej o tyle mają sens, o ile wiążą się z wartościami duchowymi lub do nich prowadzą. Na przykład podstawą działalności charytatywnej w Kościele powinno być świadectwo wiary osób, które dokonują tych dzieł oraz cnota miłości bliźniego. Działalność dobroczynna nie jest pierwszym, najważniejszym działaniem Kościoła, nie jest celem samym w sobie – nie do tego Chrystus założył Kościół. Celem jego jest zbawienie ludzi przez przyjęcie wiary w Chrystusa. Wszystkie inne działania w Kościele powinny zostać podporządkowane temu najważniejszemu celowi. Zeświecczenie polega właśnie na zredukowaniu Kościoła do działalności tylko w dziedzinie materialnej. Główną przyczyną wszelkiego kryzysu zakonów, organizacji, zrzeszeń w Kościele jest zanik życia duchowego, któremu towarzyszy obrastanie w dobra materialne.

Przyjęcie wiary w Chrystusa, które stanowi najważniejsze dzieło Boże, wyraża się w całym życiu chrześcijan, we wszystkich podejmowanych decyzjach życiowych, zarówno tzw. „małych” jak i „dużych”. Jedną z ważnych, a może nawet najważniejszych dziedzin, w której sprawdza się życie wiary jest odczytanie i przyjęcie woli Bożej w życiu. Powołanie życiowe bowiem kształtuje całą drogę duchową człowieka, i w ogóle całe życie doczesne. Ma ono także wpływ na osiągniecie szczęścia wiecznego. We współczesnym świeci niepokojącym znakiem jest zanik powołań kapłańskich i zakonnych. Wielu młodych ludzi, którzy być może czują w swym sercu powołanie do służby Bożej, wybiera jednak życie i karierę świecką. Pożądanie dóbr materialnych, znaczenia i władzy, często wygrywa w sercu młodych ludzi. Odrzucają oni ubogiego i pokornego Chrystusa, którego mieliby naśladować. Zapewne problem zaniku powołań we współczesnym świecie jest bardziej skomplikowany niż tu przedstawiamy. Jednak wydaje się, że zasadnicza myśl, czyli wybór pomiędzy wiarą a wartościami materialnymi, leży u jego podłoża. Święty Paweł mówi o tym problemie pisząc List do swego ucznia Tymoteusza: „Demas bowiem mię opuścił umiłowawszy ten świat i podążył do Tesaloniki, Krescens do Galacji, Tytus do Dalmacji. Łukasz sam jest ze mną” (2Tm 4, 10-11). 

Pełnienie woli Bożej stanowi drogę do świętości. Świętym jest ten, kto czyni to, co się podoba Bogu. Maryja uczy każdego chrześcijanina posłuszeństwa Bogu. Ona wypełniła wolę Bożą nie tylko otwierając się na nią w chwili zwiastowania. Maryja była obecna w dziele swojego Syna w każdej chwili. Wielkie decyzje życiowe muszą się przekładać na codzienność. Dopiero wtedy życie wolą Bożą staje się drogą do świętości.  

 

3. Zjednoczenie z Bogiem w Chrystusie.

 

            A Słowo ciałem się stało – i zamieszkało między nami.

 

            Zgoda Maryi na wypełnienie woli Bożej prowadzi do poczęcia w Niej i zrodzenia Chrystusa. Trzeba uczynić wszystko, aby Chrystus rodził się i wzrastał w nas i w bliźnich. Przez naszą współpracę z łaską Bożą Słowo Boże chce coraz pełniej mieszkać wśród ludzi. Nieustannie powinno nas przenikać pragnienie coraz pełniejszego zjednoczenia z Chrystusem. Na drodze zjednoczenia z Chrystusem życie modlitewne łączy się z miłością bliźniego, a szczególnie z działami miłosierdzia. Dla ludzi żyjących w świecie ewangeliczna Maria, oddana kontemplacji, zasłuchana w słowa Jezusa, powinna zjednoczyć się z aktywną Martą. 

            W modlitwie „Anioł Pański” prosiły Matkę Bożą, aby wyjednała nam owo połączenie życia duchowego i wypełniania woli Bożej przez miłość bliźniego. Być godnym obietnic Chrystusowych, to znaczy modlić się i działać według Bożego upodobania. Modlitwa „Anioł Pański” stanowi nasze zawierzenia Maryi – zawierzenie w modlitwie i w życiu. Maryja staje się patronką i orędowniczką naszego życia duchowego i działania w świecie. Modli się do Boga, abyśmy mieli udział w tej łasce, którą Ona w pełni otrzymała. Jednocześnie Maryja staje się w Chrystusie pośredniczką łaski Bożej. W sensie duchowym Maryja jest w Chrystusie miejscem spotkania człowieka z Bogiem.

 

Przez mękę Jego i krzyż do chwały zmartwychwstania byli doprowadzeni.

 

            Do zjednoczenia z Bogiem konieczne jest jednak oczyszczenie duszy. Oczyszczenie stanowi pierwszy etap życia duchowego. Dokonuje się ono przede wszystkim przez krzyż. Przez udział w męce i krzyżu Chrystusa zmierzamy do chwały zmartwychwstania. Oczyszczenie przez krzyż polega na duchowym zanurzeniu nas w ranach Chrystusa, ukryciu nas w Jego ranach. Jak mówi Izajasz: „W Jego ranach jest nasze zdrowie” (Iz 53, 5). Rany Chrystusa stają się lekarstwem na nasze grzechy. Dlatego rozważanie męki Pańskiej ma wielkie znaczenie dla rozwoju życia duchowego chrześcijan. W rozważaniu tym znajdujemy spokój duchowy, ukojenie i uzdrowienie duszy. 

            Maryja cierpiała pod krzyżem Chrystusa. Ona jednak nie potrzebowała oczyszczenia, ponieważ była wolna od zmazy grzechu pierworodnego i jakiegokolwiek innego grzechu. Cierpienie Matki Bożej miało wymiar współcierpienia z Synem. Ona w Chrystusie jest Współodkupiecielką. Nasze cierpienie również posiada taki wymiar duchowy, ale po etapie oczyszczenia. Chrześcijanie na wzór Maryi mogą przez przyjęcie krzyża w Chrystusie przyczyniać się do zbawienia świata. W ten sposób Kościół pielgrzymujący na ziemi, jako mistyczne Ciało Chrystusa, wspólnie zmierza do chwały zmartwychwstania. Ta duchowa droga wyznaczona jest w modlitwie „Anioł Pański”. Prowadzi ona od wcielenia Syna Bożego, przez mękę i krzyż Jego, do chwały zmartwychwstania.