Ks. prof. Dariusz Kowalczyk SJ uważa, że prezes PiS Jarosław Kaczyński postąpił niewłaściwie pozywając do sądu byłego prezydenta Lecha Wałęsę za jego skandaliczne wypowiedzi o katastrofie smoleńskiej. Powód jest prosty, pisze ks. Kowalczyk. Sądy nie powinny rozstrzygać o sprawach oczywistych, bo to byłaby czysta sądokracja. A że wypowiedź Wałęsy była krzywdząca, wie każdy, pisze duchowny.

,,Sąd stwierdził, że Wałęsa ma przeprosić J. Kaczyńskiego za stwierdzenie, że J. Kaczyński jest odpowiedzialny za katastrofę smoleńską. Wielu się ucieszyło, że sąd taki mądry. Ja jednak uważam, iż sądy w ogóle nie powinny zajmować się opiniami, nawet jeśli są one głupie i krzywdzące. Bo że taką jest opinia Wałęsy, to dla rozgarniętego i przyzwoitego człowieka nie ulega wątpliwości'' - napisał ks. prof. Dariusz Kowalczyk SJ na facebooku.

,,Nie chcę sądokracji, w której sądy będą decydować, czy choinka może stać w szkole, czy można powiedzieć, że rządy PO-PSL były złodziejskie, czy ktoś jest głupi, czy mądry itd. Po co to było Kaczyńskiemu? Naprawdę ma satysfakcję, że pani sędzina, widziana na manifestacji KOD-u, stwierdziła rzecz oczywistą? Tym bardziej, że sam Wałęsa nie zamierza za nic przepraszać, a zwolennicy totalnej opozycji cieszą się z tego, bo uważają, że słusznie noblista przywalił Kaczorowi'' - wytłumaczył.

bb/media