Ksiądz Daniel Wachowiak mocno skomentował zachwyty nad przemówieniem dominikanina, o. Ludwika Wiśniewskiego na koniec uroczystości pogrzebowych Pawła Adamowicza. 

"Człowiek posługujący się językiem nienawiści, budujący swoją karierę na kłamstwie, nie może pełnić wysokich funkcji w naszym kraju i będziemy odtąd tego przestrzegać"-powiedział zakonnik. Ojciec Ludwik Wiśniewski zebrał oklaski. Co ciekawe, głównie od osób, którym z Kościołem zbytnio nie po drodze. Ile z tego zostało zrozumiane, najdobitniej pokazuje chyba komentarz lidera PO, Grzegorza Schetyny. 

„Jeśli po jakimś kazaniu zaczną mnie chwalić i oklaskiwać ludzie, którzy po homilii nadal będą popierać aborcję, ruchy LGBT, będą zionąć "tramwajowym" antyklerykalizmem, wybiórczo traktować dogmaty Kościoła i widzieć grzechy wszędzie z wyjątkiem siebie, to mnie nie słuchajcie!”- napisał na Twitterze ks. Daniel Wachowiak. 

yenn/Twitter, Fronda.pl