Tomasz Wandas, Fronda.pl: Czy diabeł jest istotą cielesną czy duchową?

Ks. Andrzej Trojanowski TChr, egzorcysta: Diabeł to duch, o tym wiemy. Natomiast nie wiem czy tego typu pytania są potrzebne do stawiania, odpowiedź na nie, nie służy zbawieniu. Pan Bóg odpowiada nam na pytania, które służą naszemu zbawieniu. Ja nie zajmuję się czystą spekulacją. Oczywiście zły duch ma wpływ na materię, na tyle na ile Pan Bóg mu pozwala. Dlaczego mu pozwala? Dlatego, że Bóg potrafi ze zła wyciągnąć dobro. Pana pytanie nie jest zbawienne, jest problematyczne.

Zatem będąc na moim miejscu, o co by ksiądz siebie zapytał. O co w ogóle pytać aby uzyskane odpowiedzi nakierowywały na Boga, na zbawienie? Trzy najsensowniejsze pytania.

Każdy człowiek formułuje pytania inaczej. Zadajemy je, wcześniej myśląc swoim wnętrzem, swoim sercem. Pierwsze pytanie to najpiękniejsze, najpotrzebniejsze, to kim jest Bóg, kim jest Bóg dla mnie? Drugie to to, kim ja jestem w oczach Bożych? Trzecim pytaniem jest to, co należy uczynić abym spotkał Boga, abym się z Nim spotkał. Cała reszta wynika z odpowiedzi na te pytania.

 Kim zatem jest Bóg, kim powinien być dla człowieka?

Bóg jest miłością niestworzoną – jest to najprostsza i najlepsza definicja jaką znajdujemy w Objawieniu. Każdy człowiek, który doświadcza Boga, doświadcza jego miłości. Nie jest to zawsze miłość uczuciowa, nie zawsze miłość emocjonalna, ale miłość ponad wszystko. My na nią się otwieramy, nie będąc wciąż do końca otwarci – to proces. Bóg, który jest ogniem – jednych pali, tych, którzy grzeszą a dla tych, którzy żyją Jego wolą jest światłem.

Skoro Bóg jest miłością, skoro jest nieskończonym dobrem, to dlaczego tylu ludzi Go odrzuca?

Problem w tym, że miłość może wzbudzić tylko miłość. Bóg nie chce być wybrany w jakikolwiek inny sposób jak tylko miłością.

Jacy zatem powinniśmy być aby jak najbardziej podobać się Bogu?

Powinniśmy być sobą.

Co to znaczy być sobą?

Być sobą to zechcieć w pokorze zejść na poziom swojej własnej tajemnicy, swojego życia. W tym miejscu każdy na pewno spotka Boga.

Jak to rozeznawać?

Prawością sumienia. Każdemu człowiekowi, bez wyjątku Bóg daje możliwość kierowania się własnym sumieniem. W przypadku każdego człowieka wygląda to inaczej. Każdy na swój sposób może podejmując jakąkolwiek decyzję kierować się prawością bądź też nie. Niekoniecznie może zostać to zwerbalizowane, nie koniecznie ma kategorie formalne. Człowiek wybierając prawość w sumieniu, na pewno jest w Bogu, i do Boga zmierza.

Dziękuję za rozmowę.