Szef Kancelarii Prezydenckiej Krzysztof Szczerski mówił na antenie RMF FM o przesłuchaniu Donalda Tuska. Jak przekonywał, nie ma z czego robić sensacji, ale jedno jest pewne - Tusk to już de facto kandydat na prezydenta.

Politycy Platformy Obywatelskiej ,,chcą wywołać wrażenie prześladowania opozycji - także już dzisiaj sądowego. Pewnie dlatego, że pojawiła się szansa na kompromis ws. artykułu 7, który jest istotną częścią polityki opozycji, więc trzeba cały czas podkreślać problem z wymiarem sprawiedliwości w Polsce'' - mówi Szczerski.


Polityk uważa też, że Tusk bez cienia wątpliwości będzie ubiegał się o fotel prezydenta RP. ,,Donald Tusk zadeklarował pośrednio, że chce kandydować - nie może (deklarować) oficjalnie, dlatego że wpadłby w konflikt z prawem europejskim, więc robi to trochę pokątnie. Grzegorz Schetyna potwierdził publicznie, że Donald Tusk powinien być ich kandydatem w 2020 roku'' - wskazał.

Jak dodawał Szczerski, Tusk jest de facto kandydatem i rozpoczął już kampanię wyborczą. ,,Wiadomo, że to jest przygotowanie po prostu do kampanii, tylko że ona oficjalnie nie może się rozpocząć, bo byłaby niezgodna z prawem'' - mówi.

Polityk zapowiadał też, że Kancelaria Prezydenta nie zrezygnuje z instytucji skargi nadzwyczajnej, nawet jeżeli domagałaby się tego Komisja Europejska.

,,Nie ma mowy o rezygnacji ze skargi nadzwyczajnej. To jest nie tylko pomysł, który pojawił się w kampanii wyborczej, był częścią tego porozumienia pana prezydenta z Polakami, które zawarł wraz z wyborem na prezydenta, więc pan prezydent realizuje po prostu swoje zobowiązania wyborcze i to jest część tych zobowiązań. I też nie sądzę, żeby Komisja Europejska miała prawo domagać się tak daleko idących zmian w polskim prawie. To jest suwerenne prawo Polski'' - przekonywał.

mod/rmf24.pl