"Fronda trochę przesadziła pisząc o sojuszu, ale mogę potwierdzić, że rozmowy były bardzo dobre. Zresztą spotkaliśmy się, też z politykami z KNP i oni również są pozytywnie zainteresowani tym co robimy. Ale najważniejsze było weekendowe spotkanie w gronie liderów środowisk narodowych z całej Polski" - pisze Krzysztof Bosak.

 

Na tym nie koniec. "Przez dwa dni w jednym z pensjonatów na Dolnym Śląsku, z dala od mediów i z dala od miejskiego zgiełku, dyskutowaliśmy i planowaliśmy dalsze działania. Jestem bardzo zbudowany zarówno atmosferą rozmów jak i poziomem mobilizacji wśród ludzi. Dawna nie miałem tak silnego przeświadczenia, że idziemy właściwą drogą!" - czytamy na "Miroblogu" Bosaka.

 

Do weekendowych obrad na Dolnym Śląsku odniósł się również lider Obozu Narodowo-Radykalnego Przemysław Holocher na swojej oficjalnej stronie na Facebooku: "Weekend pracowity. Intensywne obrady na temat Ruchu Narodowego. Szczegóły wkrótce".

 

Wygląda na to, że poszukiwanie sojuszników zatacza jeszcze szersze kręgi. Najbardziej zastanawiająca jest próba porozumienia z działaczami Kongresu Nowej Prawicy, któremu przewodniczy Janusz Korwin - Mikke. Czyżby był to sojusz ponad kontrowersyjnym politykiem, a może próba łagodzenia niedawnego konfliktu? Można oczywiście z ironią mówić o sojuszach "kanap z pufami", tyle, że tak małe środowiska potrafią siać ferment. Do tej pory nie potrafiły się jednak zjednoczyć. A co jeśli teraz osiągną ten cel?


Aleksander Majewski