Rewolucja, taki był jej cel i skutek, uderzyła przecież nienawistnie w chrześcijańskie fundamenty europejskiej cywilizacji, wymordowała setki tysięcy ludzi, zniszczyła Kościół Katolicki we Francji (konfiskata majątków i eksterminacja duchowieństwa), stworzyła podstawy współczesnych ustrojów totalitarnych, faszyzmu i komunizmu sowieckiego i obyczajowej rozwiązłości.

Ci, którzy 14 lipca będą się bezmyślnie razem z Francuzami cieszyć z "rocznicy rewolucji", pomyślcie najpierw Z CZEGO się będziecie cieszyć. Z CYWILIZACYJNEJ ZBRODNI? Może lepiej westchnąć nad początkiem upadku Francji (a pośrednio i upadkiem Europy) i oddać hołd krwawym OFIAROM francuskiej, zbrodniczej przecież rewolucji?

Krystyna Pawłowicz