Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow skomentował słowa premiera Mateusz Morawieckiego na temat planowanego gazociągu Nord Stream 2. W Hamburgu polski premier stwierdził między innymi, że na wschód od Odry nikt nie wierzy w stanowisko niemieckiego rządu, że mamy do czynienia tylko i wyłącznie z projektem biznesowym.

W sobotę w Hamburgu szef polskiego rządu stwierdzał też:

Jeśli okaże się, po zbudowaniu Nord Stream 2, że ukraiński system przesyłu gazu jest niepotrzebny, to co powstrzyma Władimira Putina od wmaszerowania do Kijowa”.

Dzisiaj słowa te skomentował rzecznik Kremla. Znów powtórzył tę narrację, z którą mieliśmy już do czynienia. Pieskow miał też czelność nazwać wypowiedź polskiego premiera mianem „niefortunnej”.

Odnosząc się do słów premiera Morawieckiego, stwierdził:

Tego rodzaju insynuacje należą do kategorii prób upolityczniania projektu”.

Dalej pojawiły się znów stwierdzenia, że Nord Stream 2 jest „opłacalny komercyjnie” oraz „uzasadniony ekonomicznie”, z kolei gaz USA byłby droższy.

To jednak, że NS 2 nie jest wyłącznie projektem komercyjnym, widzi również choćby Komisja Europejska.

dam/PAP,Fronda.pl