Władimir Putin dekretem prezydenckim 3 listopada przeniósł Republikę Buriacji i Kraj Zabajkalski z Syberyjskiego Okręgu Federalnego do Dalekowschodniego Okręgu Federalnego. To reakcja na słabe wyniki ostatnich wyborów regionalnych w tej części Rosji i kolejny sygnał, że rozwój Dalekiego Wschodu jest dla Kremla priorytetem.

To pierwsza zmiana granicy między Dalekowschodnim a Syberyjskim OF od kiedy w ogóle powstały okręgi federalne – po wyborze Putina na stanowisko prezydenta w 2000 roku. Federacja Rosyjska składa się z ośmiu okręgów federalnych, w skład których wchodzą podmioty FR: republiki, obwody, kraje, miasta wydzielone. W skład Syberyjskiego Okręgu Federalnego wchodziło dotychczas dwanaście podmiotów federalnych, zaś w skład Dalekowschodniego OF – osiem. Teraz będzie po 10 w każdym z nich.

Daleki Wschód ma ogromne znaczenie dla Moskwy. Zarówno militarne (bliskości USA, Japonii i Chin), jak też ekonomiczne (sąsiedztwo rynków chińskiego, koreańskiego, japońskiego). Putin przywiązuje wielką wagę do regionu od początku poprzedniej kadencji prezydenckiej (2012). Mówiąc, że należy „złapać chińskie wiatr w nasze żagle”, nakazał powstanie państwowej korporacji mającej doprowadzić do przyspieszenia rozwoju regionu, stworzenie stref wolnocłowych i wolnych portów oraz zmusił państwowe firmy, żeby poświęcały więcej uwagi Dalekiemu Wschodowi. Wyniki ostatnich wyborów regionalnych pokazały, że taka polityka nie przynosi oczekiwanych politycznych zysków. W Kraju Chabarowskim kandydat Kremla przegrał wybory na gubernatora. W Kraju Primorskim też by przegrał, mimo fałszerstw, i tylko nadzwyczajna interwencja CKW i unieważnienie wyborów uratowało reżim przed utratą regionu.

25 października Putin wyznaczył pełniącym obowiązki szefa Zabajkala Aleksandra Osipowa, który wcześniej pracował jako pierwszy zastępca ministra rozwoju Dalekiego Wschodu. Podczas spotkania z prezydentem Osipow prosił o wsparcie regionu, rozszerzając nań środki pomocowe, wprowadzone wcześniej na Dalekim Wschodzie. Chodzi o tworzenie tzw. terytoriów zaawansowanego rozwoju, infrastrukturalne subsydia dla projektów inwestycyjnych, przekazywanie obywatelom bezpłatnie jednego hektara ziemi. Zabajkale coraz mocniej integruje się z Dalekim Wschodem. Minęły czasy, gdy region był swego rodzaju pograniczem między Syberią a Dalekim Wschodem. Już w 2016 rok deputowany Dumy Nikołaj Goworin mówił, że w administracji prezydenckiej leży projekt włączenia Kraju Zabajkalskiego do Dalekowschodniego Okręgu Federalnego. Wygląda na to, że nominacja Osipowa, a zarazem potem przesunięcie dwóch podmiotów federalnych z jednego okręgu do drugiego, są związane z ciągnącą się już od dłuższego czasu dyskusją o nowej strukturze administracyjnej Federacji Rosyjskiej, w ramach której powstałyby makroregiony. Na bazie Dalekowschodniego Okręgu Federalnego można by stworzyć trzy takie makroregiony: Sachalin, Kamczatka, Kraj Nadmorski (1), Jakucja i Magadan (2), Zabajkale, Buriacja, Kraj Chabarowski, obwód amurski, Żydowski Obwód Autonomiczny (3). Niewykluczone są też zmiany w ramach samego okręgu. Zaraz po swej nominacji we wrześniu p.o. gubernatora Kraju Nadmorskiego Oleg Kożemiako zaczął lobbować na rzecz przeniesienia centrum Dalekowschodniego Okręgu Federalnego z Chabarowska do Władywostoku. Kożemiako twierdzi, że taki pomysł popierają premier Dmitrij Miedwiediew i szef administracji prezydenckiej Anton Wajno.

Warsaw Institute