"Łaciny uczyłem się w liceum, ale ponieważ wykazywałem pewne zdolności również w matematyce, długo zastanawiałem się, jaki kierunek studiów wybrać. Finalnie zdecydowałem się na filologię klasyczną. Łacina jest językiem pięknie opisanym, logicznym. Ma z matematyką bardzo wiele wspólnego" - mówi w rozmowie z portalem NaTemat filolog klasyczny i pisarz, Marek Krajewski.

Ten ceniony wśród czytelników kryminałów autor od dawna promuje znajomość łaciny. Robił to wiele lat nauczając na Uniwersytecie Wrocławskim gramatyki łacińskiej, teraz - zabiega o przywrócenie nauczania łaciny w niektórych szkołach.

Zdaniem Krajewskiego usunięcie łaciny z programu nauczania to po prostu "zbrodnia". "My, Polacy, byliśmy przez całe wieki świetnymi łacinnikami. Polscy pisarze tworzyli po łacinie, mieliśmy znakomite gimnazja klasyczne. Niestety, po wojnie z różnych powodów łacina była spychana na margines. A gdybyśmy spojrzeli na przykład na Niemcy, zobaczylibyśmy, że spora grupa młodych ludzi uczy się łaciny, a nawet greki starożytnej. Proszę sobie to wyobrazić!" - powiedział Krajewski.

"Łacina jest przedmiotem szkolnym, który świetnie ćwiczy umysł, podobnie zresztą jak matematyka. Język ma jednak tę przewagę, że jest pozbawiony matematycznego formalizmu, nie przeraża ucznia" - wyjaśniał pisarz.

Jak dodawał, doskonale rozumieją to choćby Ukraińcy, którzy teraz właśnie, chcąc zbliżyć się do Unii Europejkiej, wprowadzają do szkół łacinę, powszechnie nauczają jej na Uniwersytecie Lwowskim.

Krajewski wyjaśnia, że idzie mu o nauczanie łaciny nie wszystkich, a jedynie 25 proc. najzdolniejszych, tych, którzy idą na studia - i robią to z sensem. Filolog i pisarz podkreśla, że łacina, tak samo jak matematyka, doskonale ćwiczy umysł, co jest przecież rzeczą wprost nieocenionej wartości.

Jednocześnie Krajewski apeluje też, by zlikwidować gimnazja. Jak tłumaczy, pytanie o łacinę jest pytaniem o całość systemu edukacji.

Cały wywiad można przeczytać na łamach portalu NaTemat.pl.

ol/natemat.pl