Prezydent Andrzej Duda zareagował na przejawy piętnowania Polski i Węgier w Bundestagu przez Ludmiłę Kozłowską. Szef gabinetu głowy państwa, Krzysztof Szczerski poinformował Polską Agencję Prasową, że w czwartek na łotwie polski prezydent spotkał się z prezydentem Niemiec, Frankiem-Walterem Steinmeierem, w związku z tymże wysłuchaniem oraz składem w nim uczestniczącym. 

"Prezydent podkreślił, że tego typu przedsięwzięcia nie służą budowie dobrych relacji i zaufania pomiędzy naszymi krajami. Piętnowanie w parlamencie innego kraju, polskich władz za to, że realizują program wyborczy, który uzyskał demokratyczną legitymację ze strony społeczeństwa jest w opinii prezydenta sprzeczne z europejskimi wartościami"-wskazał Szczerski. Jak dodał, niemiecki przywódca obiecał "zainteresować się tą sprawą". 

Prezydencki minister poinformował również, że obaj przywódcy rozmawiali o składzie uczestniczącym w wysłuchaniu. 

Ludmiła Kozłowska, prezes Fundacji Otwarty Dialog, wydalona w połowie sierpnia z terytorium Polski i Unii Europejskiej, otrzymała od Niemiec kilkudniową wizę. O wydanie Kozłowskiej wizy wnioskował m.in. Frank Schwabe, polityk niemieckiej, jawnie prorosyjskiej SPD. 

Szefowa Otwartego Dialogu we wtorek 11 września wylądowała w Berlinie. Dziś wzięła udział w wysłuchaniu w Bundestagu. Jego tytuł brzmiał:  „Prawa człowieka w niebezpieczeństwie – demontaż praworządności w Polsce i na Węgrzech”. Kozłowska - obywatelka Ukrainy oraz prezes Fundacji Otwarty Dialog, została deportowana z terytorium Unii Europejskiej do Kijowa 14 sierpnia przez alert, jaki polskie władze zamieściły w Systemie Informacyjnym Schengen (SIS).

Do sprawy odniósł się również resort spraw zagranicznych. MSZ podkreśliło, że strona polska podtrzymuje stanowisko o wpisaniu Ludmiły Kozłowskiej na listę osób niepożądanych w strefie Schengen, natomiast wydanie jej wizy przez RFN jest nieuzasadnione. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Andrzej Papierz wezwał nawet do siedziby resortu niemieckiego ambasadora, Rolfa Nikela. Polski wiceminister poinformował ambasadora, "że w ocenie strony polskiej przyznanie wizy krótkoterminowej LTV Pani Ludmile Kozłowskiej było nieuzasadnione".

"Należy wskazać, że zakaz wjazdu na terytorium RP i Unii Europejskiej zastosowany wobec Pani Ludmiły Kozłowskiej obowiązuje. Pozostaje ona osobą wpisaną do systemu SIS"-czytamy w oświadczeniu MSZ.

yenn/PAP, msz.gov.pl, Fronda.pl