Bartosz Kownacki był gościem Bogdana Rymanowskiego w "Jeden na Jeden" w TVN24. Mówił tam o stanie polskiej armii, a także odnosił się do działań polityków PO. 

Kownacki wskazywał na sukcesy, jakimi może pochwalić się Ministerstwo Obrony Narodowej: 

"Uważam, że to jest rzeczywiście dobra zmiana w polskiej armii. Bardzo dynamicznie realizujemy te zadania, które sobie postawiliśmy jeszcze w trakcie kampanii. Budżet MON w 2016 roku pierwszy raz od wielu, wielu lat został całkowicie wydany, spożytkowany na nowe przetargi, na modernizację armii. To sukcesy – został z sukcesem zakończony szczyt NATO i ŚDM. Wszyscy wróżyli nam porażkę, zakończyło się sukcesem. Rozpoczęliśmy budowę WOT, widać, że wszystko jest na dobrej drodze" – mówił Bartosz Kownacki w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Jeden na jeden” TVN24.

Mówiąc o Tomaszu Siemoniaku, Kownacki stwierdził, że stara się on budować atmosferę napięcia: 

"Dzisiaj Tomasz Siemoniak próbuje skłócić żołnierzy różnych formacji, atakując MON za słusznie przyznawane dodatki i próbując w ten sposób stworzyć atmosferę napięcia w armii, a rzeczywiście 20 lat temu, gdy minister Macierewicz bronił GROM, kiedy uratował go przed likwidacją, Tomasz Siemoniak niewiele w tej sprawie robił" – mówił Bartosz Kownacki. Jak dodał, wolałby, aby Siemoniak odpowiedział, dlaczego likwidował oddziały śledcze Żandarmerii Wojskowej.

Mówił też o tym, że ma nadzieję, że ludzie odpowiedzialni za wydarzenia związane z katastrofą smoleńską, wezmą na siebie odpowiedzialność: 

"Nikt nie jest w stanie uciszyć sumienia tych, którzy ponoszą odpowiedzialność za to, co się stało w Smoleńsku. Mogą w różny sposób krzyczeć, kierować pozwy, przerzucać odpowiedzialność na innych, ale mam nadzieję, że gdzieś tam sumienie się w nich tli".

Jak dodał:

„To mówienie o odpowiedzialności tych wszystkich, którzy wokół wizyt prezydenta, bo to nie była jedna wizyta, roztaczali chocholi taniec i dzisiaj, 7 lat po tej tragedii śmią dyskutować na ten temat. Mam nadzieję, że politycy PO przeproszą za to, że rozgrywają politycznie sprawy bardzo ważne, związane z bezpieczeństwem najważniejszych osób w państwie" – stwierdził Kownacki.

emde/300polityka.pl