Tylko w pierwszym półroczu 2015 roku do Niemiec wjechało nielegalnie 63 tys. osób. Policja federalna (Bundespolizei) mówi o rekordowych liczbach. W ub. weekend zatrzymano 3 tys. nielegalnych imigrantów. W porównaniu z poprzednim rokiem jest to wzrost o 160 procent. Liczby te podał Dieter Romann, szef Bundespolizei przedstawiając we wtorek(14.07.2015) raport ws. nielegalnej migracji do Niemiec za rok 2014.

Prawie połowa nielegalnych imigrantów przedostaje się do Niemiec przez austriacką i francuską granicę czy samolotami.

W roku 2014 zatrzymano ponad 57 tys. takich osób – jest to 75-procentowy wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim.

W 2014 zatrzymano także ponad 2010 przemytników ludzi. Rekordowe było też tegoroczne półrocze - ujęto już ok. 1500 przemytników ludzi.

Jak tłumaczył Romann, temu masowemu, przeważnie nielegalnemu napływowi cudzoziemców do Niemiec towarzyszy ogromny wzrost liczby składanych wniosków azylowych. Imigranci szukają w Niemczech schronienia.

W pierwszym półroczu 2015 roku o azyl w Niemczech wnioskowało 179 tys. cudzoziemców – poinformowało w ub. poniedziałek (13.07.15) w Berlinie niemieckie MSW. W porównaniu z tym samym okresem 2014 roku jest to wzrost o132 procent. Przybywają najczęściej z krajów dotkniętych konfliktami jak Syria, Erytrea i Afganistan, ale też z krajów bałkańskich.

Tak kończy cywilizacja, która wzgardziła sama sobą. Zdechrystianizowana Europa po prostu wymiera - i trudno temu się dziwić. Ludzie, którzy nie wierzą w Boga, nie chcą ani rodzić dzieci, ani bronić swojej ziemi. Nie pozwólmy, by w Polsce stało się tak samo. Zatrzymaliśmy muzułmańskie hordy już wiele razy - zróbmy to i teraz. Różnica polega na tym, że dawniej walczyliśmy z nimi mieczem, dziś musimy walczyć różańcem i umacnianiem świętej wiary. Gdy porzucimy nasze katolickie dziedzictwo, zginiemy, zastąpieni przez wyznawców Allaha. Na to nie ma naszej zgody!

kad/Deutsche Welle, Fronda.pl