,,Staranności wykonywania działań premiera Pawlaka i jego uczciwości jestem pewien'' - mówi w rozmowie z RFM FM Władysław Kosiniak-Kamysz. W ten sposób odniósł się do śledztwa prowadzonego przez prokuraturę ws. podejrzenia o rzekome przyjęcie łapówki przez Waldemara Pawlaka na marginesie kontraktu gazowego z Moskwą, o czym pisze dzisiejszy tygodnik ,,Sieci''.

Kosiniak-Kamysz bronił Pawlaka, przekonując, że to nie on, a minister Jasiński podpisywał umowę gazową z Rosją w roku 2006, tymczasem Pawlak jedynie wynegocjował obniżkę cen... Do zarzutu przyjęcia korzyści majątkowej Kosiniak-Kamysz nie odniósł się w ogóle, poza ogólnym podkreśleniem uczciwości swojego partyjnego kolegi.

Polityk wyjaśnił też, że w wyborach samorządowych, gdy idzie o elekcję do sejmików i powiatów, o koalicji nie ma mowy. ,,Nie będzie zawierało koalicji do sejmików i do powiatów, możliwi są wspólni kandydaci na prezydentów, wójtów i burmistrzów. W wyborach bezpośrednich jak najbardziej możemy mówić o współpracy, o szukaniu dobrych gospodarzy. Bardzo często bezpartyjnych, tak jak w Krakowie'' - podkreślił.

Do sprawy stawianych mu zarzutów Pawlak odniósł się osobiście, winą za zawarcie niekorzystnej umowy gazowej z Rosją obarczając w całości PiS w roku 2006.

mod/rmf24.pl