Papież Franciszek zaliczył dziś w poczet świętych 35 błogosławionych. Wśród nich na największą uwagę zasługują na pewno święci Krzysztof, Antoni i Jan. Są to bowiem pierwsi męczennicy Meksyku i całej Ameryki Łacińskiej. Zginęli na początku XVI w. W chwili śmierci mięli zaledwie po 12, 13 lat. Wszyscy byli Indianami. Krzysztof i Antoni należeli na najwyższych warstw społeczeństwa. Jan był sługą Antoniego. Wszyscy przylgnęli do wiary głoszonej przez nowoprzybyłych misjonarzy. Pomagali im w niszczeniu bożków fałszywej religii. I za to właśnie zostali zabici. Krzysztof zginął w 1527 z rąk własnego ojca, który najpierw go dotkliwie pobił, a następnie wrzucił do ognia. Antoni i Jan towarzyszyli misjonarzom jako tłumacze. Pobili ich na śmierć Indianie, którym odebrano przedmioty dawnego kultu.

Męczennikami są też nowi święci z Brazylii. Są to Andrzej de Soveral, Ambroży Franciszek Ferro, Mateusz Moreira oraz 27 towarzyszy. Padli oni ofiarą prześladowań Kościoła w dobie reformacji. Z Europy dotarły one również do Brazylii. Ich męczeństwo przedstawił Papieżowi na wstępie dzisiejszej liturgii kard. Angelo Amato, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.

16 lipca 1645 r. oddział holenderskich żołnierzy wraz z kilkoma Indianami wtargnął do kościoła, w którym ks. Andrzej sprawował Eucharystię dla swej wspólnoty. Niemal wszyscy zostali zabici, tylko dlatego, że byli katolikami. Ten sam los spotkał ks. Abrożego Franciszka i innych wiernych. Uwięziono ich, a następnie ze względu na ich wiarę torturowano ich. Zmarli w niewysłowionych mękach. Wśród tych trzydziestu męczenników wyróżnia się świadectwo bł. Mateusza Moreiry. Był to człowiek świecki, którego zamordowano za to, że wyznał swą wiarę w Eucharystię” – powiedział kard. Amato.

Wśród kanonizowanych dziś świętych jest też hiszpański kapłan-nauczyciel, założyciel żeńskiego zgromadzenia zakonnego, ks. Faustyn Miguez, który żył na przełomie XIX i XX w. Kapłanem był również Angelo d’Acri, włoski kapucyn, słynny kaznodzieja i głosiciel misji ludowych w południowych Włoszech. Posługę tę pełnił na początku XVIII w. Bywa nazywany apostołem Kalabrii.

dam/Radio Watykańskie