Radykalizm Janusza Korwina-Mikkego czasem się przydaje. Nie sposób mu bowiem odmówić racji, gdy przestrzega przed muzułmańskimi fanatykami, którzy stanowią realne zagrożenie dla Europy.

Nie mam wątpliwości, że wasze córki i wnuczki trafią do haremów. Muzułmanie nami gardzą, bo jesteśmy dla nich szmatami – powiedział Korwin-Mikke w czasie swojego wykładu na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technicznym.

Okazuje się jednak, że i z takich tragedii, jak mordowanie setek tysięcy chrześcijan i innych mniejszości religijnych w krajach Bliskiego Wschodu lider Kongresu Nowej Prawicy potrafi drwić. Korwin-Mikke przekonuje bowiem, że cywilizacja muzułmańska jest lepsza od Unii Europejskiej, bo i tu argument: "Jak tu przyjdą, to przynajmniej zlikwidują VAT. Może spadnie trochę głów, ale na pewno nie będzie parad równości" – wyznał.

Unię Europejską nazwał „czerwoną hołotą”, która jest wrogiem Polski. Po raz kolejny obraził też pamięć śp. Lecha Kaczyńskiego, określając go mianem zdrajcy, za to, że podpisał traktat lizboński.

ed/Gazeta.pl