A oto, co napisał Korwin-Mikke na swoim Facebooku:

Przeczytałem dziś pełen emocji wpis p.Pawła Kukiza. W związku z tym oświadczam:
1) Pawła Kukiza bardzo cenię i szanuję, a w sprawach oceny sytuacji w Polsce i planu naprawy naszego państwa zgadzam się z nim w 90%. Dlatego zawarłem z nim pod koniec marca porozumienie o wzajemnym przekazaniu głosów w wyborach prezydenckich, które powinno było być dotrzymane. kontynuowana podczas 
2) Pan Paweł zerwał to porozumienie na początku kwietnia wysyłając wiadomość SMS do mojego syna. Moim zdaniem zrobił to z błahej przyczyny, ale treść tej wiadomości nie pozostawiała pola do interpretacji. Porozumienie o wycofywaniu się zerwane – część o wspólnym starcie na jesieni pozostaje w mocy.
3) Nadzieja na realne zmiany w Polsce po wyborach prezydenckich i wyborach do Sejmu nie pozwala nam na emocjonalne reakcje. Nie obrażałem się na drobne docinki p.Pawła – ani na to, że chcial wciągać w porozumienie siły centrowe i lewicowe. Nadal uważam, że najlepsze dla Polski i Polaków to nasz wspólny start do sejmu. Dla dobra Polski powinniśmy pójść razem. 
4) Wielokrotnie mówiłem, że zagłosuję za jednomandatowymi okręgami wyborczymi, bo jest to o wiele lepsze rozwiązanie od obecnej ordynacji wyborczej. JOWy figurują nawet w moim projekcie Konstytucji – tylko tam Sejm pełni inną rolę. Jednak wbrew temu na co ma nadzieję Paweł Kukiz i wielu jego sympatyków, wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych może ostatecznie podzielić Polskę między PO i PIS - spoza tych dwóch partii będzie tylko kilku posłów. 
5) Uwzględniając powyższe, postanowiłem zrobić panu Pawłowi zrobić niespodziankę - i zaoferowałem (jednostronnie!), że wycofam się z wyborów jeśli JOWy zadziałają w Anglii tak, jak pan Paweł sądzi. Może i powinienem Go o tym uprzedzić przed programem - ale twierdził, że jest u kresu sił i bałem się, że może to spowodować, że źle wypadnie w debacie TVP. Nie musiałem tego uzgadniać – bo to moja jednostronna deklaracja, bardzo korzystna dla Pana Pawła. 
6) Jest oczywiste, że powinniśmy razem obalić ten system. Jednak pan Paweł Kukiz jest porządnym, uczciwym, prostodusznym człowiekiem – tyle, że bez żadnego doświadczenia politycznego. Dlatego jego reakcje przyjmuję ze zrozumieniem. To jest bardzo ciężka kampania.
7) Poczekajmy na wyniki wyborów w Anglii. Być może Paweł Kukiz ma rację. Jeśli jednak nie ma, to efekt sukcesu (wynik ponad 10%) p. Pawła mógłby być następujący: Sejm i Senat, gdzie PO i PiS mają większość konstytucyjną, zbiera się i w dwa miesiące uchwalają ordynację większościową - powołując się na wolę narodu (wyborcy panów Dudy, Komorowskiego i Kukiza stanowić mogą i 3/4 elektoratu!!). Po czym PO i PiS rządzą tak, jak w Zjednoczonym Królestwie konserwatyści z labourzystami.
8) Amicus Plato - sed magis amica veritas. Prawda i dobro Polski są dla mnie ważniejsze, niż to, że Pan Paweł się na mnie obrazi. Oczywiście podtrzymuję złożoną w debacie ofertę: jeśli Torysi lub labourzyści dostaną mniej, niż 200 mandatów lub UKIP dostanie więcej niż 20 mandatów (w wyborach proporcjonalnych dostałby ok 90!!) - wycofuję się z wyborów prosząc moich wyborców o poparcie Pawła Kukiza.
9) Jeśli jednak mam rację, jeśli te dwie wielkie partie uzyskają w UK miażdżącą przewagę, proszę Pawła Kukiza jego słowami: „Panie Pawle! »Polska jedyna na świecie. To zbyt wielki skarb« - by ryzykować, że wpadnie nieodwracalnie w ręce PO i PiSu. Elektorat Pana, mój, pp.Brauna, Kowalskiego i Wilka jest już porównywalny z elektoratem PO lub PiSu. Bez wprowadzenia JOWów potrafimy obalić ten system legalnie i konstytucyjnie. Przy ordynacji jednomandatowej może to być niemożliwe. 
10) Poczekajmy więc jeszcze niecałe dwa dni - i wszystko się okaże. Rozumiem, że jest Pan skrajnie wyczerpany nerwowo - ale przyszły Prezydent nie powinien tak reagować tylko dlatego, że jest po bezsennej nocy. 
Serdecznie pozdrawiam – życzę zdrowia i wspólnego sukcesu w jesiennych wyborach”.