- Otrzymałam wycieczkę, na którą miałam pojechać z głównym sponsorem konkursu i jego kolegami – mówi modelka. Chodzi o wyjazd do Hiszpanii, który miał być dodatkiem do nagrody głównej, podczas którego Miss miała mieszkać w jednym pokoju ze Sławomirem S., sponsorem konkursu, jurorem i piosenkarzem. Nie zgodziła się, więc nagroda przepadła.

Nizio zaznacza, że takie propozycje to powszechny problem.

Organizatorzy konkursu informują, że byli szantażowani nagraniami, z których ma wynikać, że wspomniany sponsor molestuje uczestniczki konkursu.

- Odmówiłem wypłaty ponad 30 tys. zł na głowę - twierdzi Grzegorz Ostrowski, organizator konkursu Miss Wielkopolski 2014 i podpiera się sms-ami z pogróżkami, jakie Nizio wraz ze swoją koleżanką miały do niego wysyłać. Ich treści nie możemy jednak przytoczyć. Organizator nie zgodził się na publikację.

Jak poinformował TVN24 policja i prokuratura nie widzą podstaw do wszczęcia postępowania w tej sprawie.

Modelka przyznaje, że ujawnia kulisy konkursu po roku, bo wcześniej obowiązywała ją umową z organizatorem. Obie strony zapowiadają, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

Ba/Tvn24.pl