Izraelski minister ds. diaspory i oświaty, Naftali Bennett w środę wystosował do władz Polski apel w związku z planami wizyty w naszym kraju kontrowersyjnego brytyjskiego historyka, Davida Irvinga. 

Negacjonista Holokaustu planuje we wrześniu odbyć dziesięciodniową podróż po Polsce. Ambasador RP w Izraelu, Marek Magierowski otrzymał od Bennetta list, w którym izraelski polityk podkreśla, że przeszłość historyka wskazuje, że jego celem może być dalsze fałszowanie historii na temat Holokaustu. 

"(...) Bez wątpienia (Irving) głęboko urazi pamięć ofiar Holokaustu i wszystkich Żydów, jak również podsyci szalejący już ogień nienawiści i antysemityzmu, którego doświadczamy obecnie na całym świecie"- podkreślił minister. List Naftali Bennetta cytują izraelskie media. Polityk domaga się od polskiego rządu zablokowania Davidowi Irvingowi i jego grupie wjazdu do Polski, zwłaszcza na teren byłych obozów koncentracyjnych. 

Negacjonista poinformował o planach podróży na swojej stronie internetowej. Udział w wyjeździe z Irvingiem kosztuje 3650 dolarów. Kontrowersyjny historyk ma w planach m.in. zwiedzanie dawnych niemieckich nazistowskich obozów zagłady w Treblince, Sobiborze, Bełżcu oraz Majdanku.

yenn/PAP, Fronda.pl