Połączone sejmowe komisje Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej nie zmieniły artykułu 18. Prawa Oświatowego mówiącego o nowym systemie edukacji. Posłowie odrzucili poprawkę zakładającą utrzymanie obecnego systemu oświaty.

O wprowadzenie zmian zaapelowała Krystyna Szumilas z Platformy Obywatelskiej. "Jesteśmy przeciwko zmianie systemu szkolnego, powtarzamy na okrągło cały czas, że jest to szkodliwa zmiana, że ta zmiana krzywdzi dzieci i spowoduje spadek jakości kształcenia” - mówiła była minister edukacji. Krystyna Szumilas podkreślała, że zarówno międzynarodowe jak i polskie badania pokazują, że dodatkowy rok kształcenia podstawowego pomaga w sposób istotny najsłabszym uczniom.

Marzena Machałek z Prawa i Sprawiedliwości podkreślała, że reforma z 1999 roku miała inny zamysł niż to jest obecnie. Jej zdaniem wprowadzana reforma edukacji porządkuje i racjonalizuje sieć szkół. "Reformę Handkego rozłożyła sprawa podstawy programowej w liceach” - mówi posłanka. „Przywracamy kształcenie ogólne w liceach, gdzie dzieci na odpowiednim poziomie emocjonalnym, intelektualnym będą mogły przyswajać wiedzę ogólną” - dodaje Marzena Machałek.

Minister edukacji Anna Zalewska zapewniała, że reforma jest policzona, nie będzie zwolnień nauczycieli, a system dąży do jednozmianowości. „Po raz pierwszy otrzymujecie państwo pieniądze na sześciolatka, który jest w przedszkolu, dostajecie to w postaci subwencji” - mówiła minister. „Jednocześnie dostajecie państwo pieniądze na waloryzację” - dodawała Anna Zalewska. Minister zwracała też uwagę na 900 milionów złotych przeznaczonych na dostosowanie do nowego systemu szkolnictwa i 168 milionów rezerwy.

Za poprawką głosowało 17 posłów, przeciwko było 35, a 3 wstrzymało się od głosu. Połączone komisje Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej będą obradowały do wieczora.

dam/IAR