Z ogromną krytyką spotkał się niedawno opublikowany przez republikańskiego kongresmena Claya Higginsa film. Amerykański polityk nagrał go w… byłym niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau.

Higgins swoje wideo nakręcił w miejscu, gdzie niegdyś znajdowała się komora gazowa w obozie. Władze muzeum bardzo ostro skrytykowały to zachowanie polityka z USA.

Dlatego właśnie bezpieczeństwo krajowe musi być odpowiednio wyeksponowane, a nasze wojsko musi być niezwyciężone”

- miał mówić Higgins w miejscu, gdzie niegdyś stała komora gazowa w Auschwitz-Birkenau.

W tym miejscu należy zachować ciszę ze względu na pamięć o ofiarach eksterminacji – taką decyzję podjęły władze muzeum.

Nagrany przez kongresmena film nie jest już dostępny w sieci. Sam autor wideo nie ustosunkował się jeszcze do krytyki jego zachowania.

dam/TVP.Info,Fronda.pl