W czerwcu minął rok, odkąd działa Komisja Weryfikacyjna ds. reprywatyzacji w Warszawie pracująca pod kierownictwem wiceministra sprawiedliwości, Patryka Jakiego. Jej członkowie podsumowali dziś na specjalnej konferencji prasowej swoją dotychczasową działalność. 

Wartość odzyskanych nieruchomości wynosi w sumie ok. 700 mln złotych. Komisja przyznała również odszkodowania, natomiast pierwsi "czyściciele" kamienic trafili już do aresztów.

"Mówiło się komisji jak powstawała, że jak w przeciągu roku uda się wyjaśnić sprawę trzech nieruchomości, to będzie dużo. Komisja weryfikacyjna w tym składzie w ciągu roku wszczęła 593 postępowania – czynności wstępne, 180 czynności sprawdzających, 56 postępowań rozpoznawczych i wydała 74 decyzje, w tym 36 w pierwszej instancji, 4 w drugiej instancji, 9 o umorzeniu postępowania, 6 o ustanowieniu zarządu i 19 o odszkodowaniu oraz zadośćuczynieniu. Można powiedzieć, że zrobiliśmy naprawdę ileśdziesiąć razy więcej, niż ktokolwiek się spodziewał"- mówił w czasie konferencji prasowej wiceminister Patryk Jaki. 

Komisja weryfikacyjna wygrała już 71 spraw w sądach, 35- przegrała. Jako największy sukces jej przewodniczący wymienił wygraną w sporze o miejsce komisji w polskim systemie prawnym. Członek Komisji Weryfikacyjnej, poseł Jan Mosiński wskazał natomiast, że na żadnej z rozpraw nie stawiła się prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz. 

" Ile miesięcy czekała opinia publiczna, żeby prezydent m. st. Warszawy przyznała rację komisji weryfikacyjnej, że w warszawskim ratuszu działa grupa przestępcza? Ile czasu trzeba było, aby Hanna Gronkiewicz-Waltz przyjęła do wiadomości, że nasze działania tak de facto w wielu aspektach wyręczają Hannę Gronkiewicz-Waltz. Dotarliśmy do dokumentów, z których powstał ten ponury obraz złodziejstwa reprywatyzacyjnego. To były dokumenty, które do dyspozycji też miała prezydent Warszawy. Pytanie retoryczne – dlaczego tego nie robiła?"- pytał polityk. Wiceszef komisji, Sebastian Kaleta zapowiedział, że to jeszcze nie koniec, ponieważ pojawia się "bardzo dużo nowych wątków", a w najbliższych miesiącach odbędą się przesłuchania kilkudziesięciu osób.

"Podsumowując miniony rok nie tylko „spinamy” swoją działalność. Pierwszy rok zakończyliśmy pokazując mechanizmy patologii, a przez najbliższe miesiące będziemy krok po kroku te mechanizmy sprawdzać w każdej poszczególnej sprawie. Jeżeli one będą się powtarzały, to sprawnie wydamy decyzje, aby przywrócić porządek prawny w Warszawie "-podsumował Kaleta.

yenn/PAP, Fronda.pl