Węgierski premier wraz z parlamentem wprowadził nowe zapisy prawne, takie jak: Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. Bezdomni, śpiący na ulicach, będą karani. Młodzi Węgrzy, kończąc bezpłatne studia, będą zobowiązani do podjęcia pierwszej pracy w kraju… Rozwiązania te skrytykowała większość europejskich deputowanych w Brukseli. Komisja Europejska ostrzegała i sugerowała pozew do Trybunału Sprawiedliwości, jeśli okaże się, z unijne prawo zostało złamane.

Rząd Orbana na międzynarodowym forum skrytykowała Unia Europejska, Rada Europy i Stany Zjednoczone. Premier Węgier w odpowiedzi na krytykę stwierdził, że tego typu postulaty są wtrącaniem się w wewnętrzne sprawy jego kraju. Brytyjski konserwatywny publicysta Gerald Warner broniąc Węgrów, przypomina słowa Orbana, który mówił: -Węgrzy przygotowali się do dyskusji, opierając się na konkretnych faktach, rzeczowym opisie rzeczywistości i logicznym myśleniu, okazało się jednak, że Europarlament nie jest dobrym miejscem do takiej debaty, ponieważ fakty są tam drugorzędne.

Hańbą dla Warnera jest pozostawienie Orbana w osamotnionej walce z Unią Europejską, która uruchomiła machnę zemsty na państwie węgierskim. Kontynuując stwierdza, że nie jest ona wymierzona w partię Fidesz, która sprawuje władzę na Węgrzech, ale jest wymierzona w naród węgierski jego wolność i wartości. Brytyjski publicysta Viktora Orbana określa następcą Margaret Thatcher, którą zastąpił, jako lider obozu eurosceptyków na kontynencie europejskim.

Walka, którą toczą Węgry nie jest ich wyłączną batalią o własne sprawy: Chrześcijaństwo, rodzina, naród – to trójca, do zniszczenia, której dąży Unia Europejska”. „Trójca”, o której pisał Warner jest wspólna wszystkim krajom Unii Europejskiej. Węgrzy nie obawiając się sankcji, którymi grożą im lewicowi działacze Unii Europejskiej sami tworzą własne prawo i kulturę. Próby wywierania wpływu na politykę Węgier przez działaczy Unii Europejskiej można porównać do „pracy” komisarzy komunistycznych, którzy przed II wojną światową doprowadzili m.in. do przejęcia władzy w Hiszpanii i krwawej wojny domowej, w której zamordowano około 4 tys. księży i 2,5 tys. osób zakonnych.

Maciej Lis

Źródła Scotland on Sunday