Ks. Edward P. obecnie proboszcz w Brożcu (archidiecezja wrocławska) został w 2003 roku prawomocnie skazany za molestowanie seksualne ministrantów w parafii w Pszennej. I kuria nawet wówczas zareagowała przenosząc go na trzy lata do domu księdza emeryta. Ale jak się okazało homoseksualna skłonność i pedofilskie zapędy nie przeszkadzały kurii tak bardzo, by nie zdecydowała się ona na przywrócenie księdza do posługi. I teraz jest on proboszczem w Brożcu.

Argument jest, i niestety nie da się tego ukryć, idiotyczny. Kuria przekonuje, że wyrok się zatarł, więc nie problemu. – Ten wyrok uległ już zatarciu – tłumaczy ksiądz Stanisław Jóźwiak, kanclerz archidiecezji wrocławskiej – i może znów pełnić posługę kapłańską, bowiem nigdy nie miał formalnego zakazu jej pełnienia. Tyle tylko, że normalnych rodziców w ogóle to nie obchodzi. Onbi chcą mieć pewność, że ich proboszcz nie dobiera się do chłopców, i to nawet jeśli jego wyrok jest zatarty.

TPT/TVP Info