Niedawno Fronda.pl informowała, że wpływowy włoski biskup Marcello Semeraro z Albano zaatakował Bractwo Kapłańskie św. Piusa X. Powiedział, wbrew oficjalnemu stanowisku Kościoła, że ci, którzy przyjmują z rąk lefebrystów sakramenty, stawiają się poza Kościołem.

Bractwo odpowiedziało biskupowi wyraźnie wskazując na podstawie dokumentów Stolicy Apostolskiej, że to nieprawda. Zasugerowało także, że opór bp. Semeraro wobec FSSPX ma motywację ideologiczną, bo biskup popiera bardzo szeroką „otwartość” Kościoła.

Teraz kolejny hierarcha zaatakował tradycjonalistów. W ślady bp. Semerary poszedł bp Oscar Sarlinga z Zarate-Campana w Argentynie. Powiedział, że ponieważ kapłani Bractwa są zawieszeni, to sprawowanie przez nich Mszy świętych jest nielegalne. Stwierdził ponadto, że lefebryści nie mają prawa do wysłuchiwania spowiedzi i z tego powodu sakrament pokuty, którego udzielają, jest nieważny. Podobnie rzecz ma się ze ślubami.

Biskup powiedział, że wierni nie powinny chcieć od lefebrystów sakramentów, ani tym bardziej ich przyjmować. Jeżeli będą tak robić, to będzie to stanowić „naruszenie kościelnej wspólnoty”.

pac/catholic culture