– Mężczyzna musi być moralny. Z kolei kobieta też musi wiedzieć, co jest przyzwoite, a co nie – powiedział Arinc, rzecznik rządzącej Turcją Partii Sprawiedliwości i Rozwoju.

Wicepremier próbuje nauczać Turków zasad koranicznych. Niedawno nawoływał do przekształcenia Hagia Sophia (obecnie muzeum) w meczet.
 
Jednak to oświadczenie zdecydowanie nie spodobało się w kraju i dyskusje o postępującej islamizacji Turcji.
 
Słowa Arinca skrytykował m.in. wiceszef opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej Gürsel Tekin:– Czy państwo wzięło w zakładnicy honor i będzie decydowało, jak się mają zachowywać nasze kobiety, gdzie mogą się śmiać, a gdzie nie? Odwrotnie, nasze kobiety będą się zawsze śmiały. Na złość wam –powiedział polityk.

ed/niezalezna.pl