W Parlamencie Europejskim odbyła się debata o polskiej demokracji. Miała ona związek z otwarciem wystawy zdjęć autorstwa Chrisa Niedenthala i Wojciecha Kryńskiego "Poland's Street Pulse". W debacie wzięli udział m.in. znana reżyserka, Agnieszka Holland, lider Obywateli RP, Paweł Kasprzak oraz prof. Marcin Matczak. 

Na wystawie poświęconej protestom ulicznym w Polsce przybył eurodeputowany partii Wolność, Dobromir Sośnierz. 

"Dzień po przegranych wyborach powołaliście KOD, który bronił demokracji. Czym zagrożonej? Tym, że przegraliście wybory (...) Jeszcze kilka miesięcy przed wyborami próbowaliście ratować sytuację, wiedząc, że porażka się szykuje, robiąc skok na Trybunał Konstytucyjny"-stwierdził polityk. Sympatycy opozycji próbowali zakrzyczeć europosła, skandując "Konstytucja". 

"Proszę, to jest wasza demokracja, to jest wasza tolerancja. Potraficie tylko drzeć mordy a nie dyskutować. To jest wasza odpowiedź"- podsumował Sośnierz. Na tym nie koniec. Polityk partii Wolność odniósł się do sprawy również na Twitterze. 

"Mam wrażenie, że w roli publiczności posadzono na krzesłach kukły, które reagują mechanicznie na słowo kluczowe „Trybunał Konstytucyjny” i zaczynają się wydzierać bez żadnego sensu..."- napisał. 

Jakkolwiek w wielu kwestiach nie zgadzamy się z partią Wolność, a w szczególności z jej liderem, Januszem Korwin-Mikke, tak reakcja europosła była jak najbardziej zrozumiała. 

yenn/Twitter, Fronda.pl