Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska weźmie w Pekinie udział w chińskich obchodach zakończenia II wojny światowej. Zachodni przywódcy odmówili udziału w uroczystościach.

Jutrzejsze obchody mają uczcić rocznicę kapitulacji Japonii (przypadającą dziś). Uroczystości uświetni wielka parada wojskowa. Jak podaje polska korespondentka z Tajwanu Hanna Shen, jedynie Polska i Algieria wysyłają do Pekinu najwyższych przedstawicieli parlamentu. Zaproszenie do Chin przyjął także prezydent Rosji Władimir Putin. Udziału w uroczystościach odmówili jednak m.in. prezydent USA Barack Obama, premier Wielkiej Brytanii David Cameron i kanclerz Niemiec Angela Merkel. Powodem jest niechęć do psucia relacji z Japonią i coraz ostrzejsza postawa Chin wobec sąsiadów, z którymi Pekin ma zatargi terytorialne. Dodatkowy problem stanowi to, że chińska narracja na temat II wojny światowej jest zakłamana. Główną rolę w walce z Japończykami przypisuje się komunistom Mao Zedonga. W rzeczywistości Chin nie były jeszcze wtedy komunistyczne, a partyzanci Mao starali się oni unikać starć z wojskami Japonii. Okupantowi przeciwstawiali się przede wszystkim nacjonaliści Czang Kaj-szeka.

Hanna Shen podaje też, że Kidawa-Błońska spotka się ze swoim chińskim odpowiednikiem, Zhang Dejiangiem, absolwentem ekonomii na Uniwersytecie im. Kim Ir-sena w Korei Północnej.

KJ/Niezalezna.pl/Twitter.com