Na początku kwietnia w miastach o największej populacji muzułmańskiej restauracje KFC pozbyły się wieprzowiny ze wszystkich serwowanych potraw, a używane dotychczas kurczaki wymieniły na te zabijane ręcznie z wygłoszonym wcześniej błogosławieństwem w imię Allaha. Restauracja miała nadzieję, że dzięki halal-zestawom zjedna sobie klientów wśród muzułmanów.

Efekt przeszedł jednak wyobrażenia władz KFC. Oburzeni klienci niemuzułmanie zaczęli nawoływać do bojkotu restauracji, oskarżając je o chęć dorobienia się na politycznej poprawności.

Dziennik "Daily Mail" cytuje rozgoryczonych klientów, którym po normalnego hamburgera kazano jechać do innego miasta. Twierdzą, że nie mają nic przeciwko zestawom halal, ale zupełne wycofanie wieprzowiny jest absurdalne. - To tak, jakby mi powiedzieli, że nie mogę kupić bekonu, bo mógłbym kogoś urazić – mówi jeden z nich.

AJ/Dailymail.co.uk

 

/