Rosjanie ostrzelali wczoraj ukraińskie okręty w Cieśninie Kerczeńskiej, przejmując trzy jednostki, wraz z załogami. W związku z tym wielu polityków w Europie i na świecie zaapelowało do Federacji Rosyjskiej o poszanowanie międzynarodowych praw. Do zdarzenia odniosła się również Komisja Europejska. 

KE wezwała Rosję do zwrotu zatrzymanych w Cieśninie Karczeńskiej okrętów ukraińskiej marynarki wojennej, a także przekazania Ukrainie zatrzymanych marynarzy.

Jak podkreśliła Maja Kocijanczicz, rzeczniczka KE, w rejnonie Morza Azowskiego obserwujemy obecnie "niebezpieczną eskalację". Przypomniała również, że Rosja przejęła ukraińskie okręty, oddała strzały w ich kierunku, natomiast marynarze zostali ranni.

"Te wydarzenia są nie do zaakceptowania i oczekujemy, że Rosja natychmiast przekaże zatrzymane okręty i ich załogi oraz zapewni pomoc medyczną marynarzom"- wskazała rzecznik prasowa Komisji Europejskiej, podkreślając, że międzynarodowe prawo wzywa Federację Rosyjską do natychmiastowego otwarcia Cieśniny Karczeńskiej. 

Kocijanczicz przypomniała również, że Unia Europejska nie uznała i nie uzna aneksji Krymu, potępia również rosyjską agresję na Ukrainie. Rzecznik KE poinformowała, że Federica Mogherini, szefowa unijnej dyplomacji, jest w kontakcie ze stronami. 

yenn/PAP, Fronda.pl