W rozmowie z portalem stefczyk.info ks. Tadeusz Isakowicz – Zalewski zwrócił uwagę, że często nauczanie Ojca Świętego sprowadza się do kremówek.

Często spotykam się z takim obrazem – nauczanie papieża sprowadza się do kremówek, czy postaci takiego dobrotliwego staruszka, a nie mówi się o najważniejszych punktach nauczania papieża Polaka. Wielu świeckich drażni również ilość pomników stawianych św. Janowi Pawłowi II. W Krakowie jest ich 16 – to absolutna przesada. Nie idźmy w budowę pomników, tylko twórzmy żywą pamięć o polskim papieżu i jego nauczaniu w postaci dzieł charytatywnych czy systemów edukacyjnych.

Według ks. Isakowicz- Zalewskiego najwłaściwsze pomniki papieża to te duchowe, żywe.

Pomniki mogą mieć różne formy. Twórzmy dzieła o charakterze społecznym jak ośrodki dla osób niepełnosprawnych, starszych, czy dla młodzieży. Św. Jan Paweł II był bardzo wrażliwy na cierpienie i dziś papież Franciszek bardzo słusznie podkreślił, że nasz papież był wielkim orędownikiem rodziny. Papież rodzinny, dla którego liczyła się nierozerwalność małżeństwa, więź i dzieci – stwierdził kapłan.

Każdy może modlić się do papieża prosząc o cuda, ale to również może być bardzo niebezpieczne. Nie każdy może doznać łaski cudu i zostać uzdrowionym. Nie tylko cuda przemawiają o świętości papieża. Kanonizacja jest ukojeniem dla dusz. Ludzie są sfrustrowani, zniechęceni i załamani. Nauczanie papieskie jest bardzo odważne, bo mówi: otwórzcie drzwi Chrystusowi – to przesłania, które umacnia ludzi i w tym znaczeniu bym patrzył na cuda, które papież czyni w ludzkiej duszy- zauważył. 

Ks. Isakowicz – Zalewski odniósł się także to faktu podwójnej kanonizacji.

Dotarła do mnie bardzo istotna rzecz: na początku były wątpliwości dlaczego papież Franciszek podejmuje decyzji o podwójnej kanonizacji, ponieważ tak na ludzki rozum lepiej byłoby rozdzielić obie kanonizacje. Dziś jednak przeżyłem tą podwójną kanonizację jako niesłychane pokazanie uniwersalności Kościoła. Pontyfikat Jana Pawła II jest wpisany w cały cykl wydarzeń, który zapoczątkował Jan XXIII. Dziś mieliśmy do czynienia z czterema papieżami – dwóch wyniesionych na ołtarze oraz dwóch żyjących. Co jest ważne – wyniesieni na ołtarze to Włoch i Polak, a obecni na pl. Św. Piotra to Niemiec i Argentyńczyk. Myślę, że Franciszek osiągnął wielki sukces pokazując uniwersalność Kościoła. Nie ma polskiego papieża, czy włoskiego. Kościół jest jeden jedyny i ciągle się rozwija bez żadnych podziałów – podsumował ks. Tadeusz Isakowicz- Zalewski.

Ab/stefczyk.info