W 2009 roku weszło w Wielkiej Brytanii w życie prawo, które wymagało od wszystkich katolickich agencji adopcyjnych pośredniczenia w adopcjach dla związków homoseksualnych. Państwo wymagało więc, by katolicy przykładali rękę umieszczania dzieci w środowisku opartym na kłamstwie i buncie wobec Bożego planu.

Agencje próbowały przez pewien czas obchodzić prawo, ale jedna po drugiej poddawały się. Teraz swoją działalność zakończyła ostatnia z nich, Katolickie Stowarzyszenie Dziecięce, funkcjonująca od 1887 roku. W związku ze zmianami wymuszanymi przez prawodawstwo popadła w problemy finansowe.

W ten sposób wrogowie Boga i chrześcijańskiej kultury osiągnęli cel, jaki założyli sobie wprowadzając prawo z 2009 roku. Brytyjskich sierot nikt już nie ochroni przed wpadnięciem w ręce par homoseksualnych. I nie chodzi tu wcale o to, czy będzie im tam „dobrze”, czy „źle”. Tak zwany „dobrobyt” nigdy nie może być wytłumaczeniem dla życia opartego grzechu.

pac