Henryk Kasperczak, obecnie selekcjoner reprezentacji Tuneji, niegdyś reprezentant Polski w kadrze Kazimierza Górskiego, za nic ma sobie polityczną poprawność. Powiedział wprost o tym, co widzi w krajach Afryki.

Kasperczak mówi jasno, że sam dostrzega eskalację zagrożenia, jakie stanowi świat islamu. Zauważał to zarówno gdy pracował we Francji, jak i w krajach afrykańskich, gdzie islam jest wpływową religią. W „Przeglądzie Sportowym” Kasperczak powiedział:

Świat islamu staje się wielkim zagrożeniem. Naprawdę trzeba energicznie przeciwdziałać, bo widzę niepokojącą eskalację”

Dalej dodaje:

Kiedyś był atak terrorystyczny 300 metrów od restauracji, w której chwilę wcześniej jadłem posiłek, zginęło 5 osób[…] Kiedy indziej w hotelu, w którym czasami się pojawiałem, wzięto 19 zakładników, zginęło 19 osób. Dziękowałem Bogu, że wtedy mnie to nie spotkało”

dam/Przegląd Sportowy,Fronda.pl