Jak donosi portal wpolityce.pl doszło do kolejnego skandalu w sędziowej elicie. Sędzia Przemysław W. Radzik, zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych przedstawił zarzut dyscyplinarny sędziemu Krzysztofowi Lewandowskiemu, p.o. Prezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Chodzi o możliwości wyłudzenia pomocy finansowej na cele mieszkaniowe.

Według sędziego Radzika, sędzia Lewandowski mimo że ma zabezpieczone potrzeby majątkowe, wystąpił o pożyczkę.

Jak ustalił portal wpolityce.pl, p.o. Prezesa SA w Poznaniu posiada nie tylko 50 – metrowe mieszkanie, ale także 188–metrowy dom, dwie działki i niemal 200 tys. złotych na koncie. Sprawa sędziego Lewandowskiego nie jest jedyną tego typu

- (…) w okresie od 29 marca 2016 r. do 10 kwietnia 2019 r. w Poznaniu, działając z powziętym z góry zamiarem osiągnięcia korzyści majątkowej, wprowadził (sędzia Krzysztof Lewandowski - red.) w błąd Prezesa i Kolegium Sądu Apelacyjnego w Poznaniu co do zamiaru wykorzystania zgodnie z przeznaczeniem pomocy finansowej na zaspokojenie jego potrzeb mieszkaniowych w ten sposób, że mając zaspokojone swoje potrzeby mieszkaniowe (…) złożył wniosek o przyznanie mu pomocy finansowej na zaspokojenie jego potrzeb mieszkaniowych w formie pożyczki w kwocie 195 000 złotych z przeznaczeniem na spłatę kredytu hipotecznego w kwocie 197 921,84 złotych, zaciągniętego w dniu 17 listopada 2015 r. na zakup lokalu mieszkalnego o powierzchni 50 m2 w Poznaniu, a następnie po zawarciu w dniu 13 maja 2016 r. umowy pożyczki Nr 05/2016, doprowadził Skarb Państwa – Sąd Apelacyjny w Poznaniu, reprezentowany przez Prezesa i Dyrektora Sądu Apelacyjnego w Poznaniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 150 000 złotych, stanowiących przedmiot wskazanej umowy Nr 05/2016, w której, jako pożyczkobiorca zobowiązał się do wykorzystania udzielonej pożyczki wyłącznie z jej przeznaczeniem, to jest na spłatę kredytu hipotecznego, zaciągniętego 17 listopada 2015 r. w ustalonym banku na zakup lokalu mieszkalnego w Poznaniu, a następnie, po uzyskaniu środków finansowych stanowiących przedmiot umowy nie wykorzystał tych środków finansowych zgodnie z treścią umowy pożyczki, to jest nie spłacił chociażby w części kredytu hipotecznego na zakup lokalu mieszkalnego o powierzchni 50 m2 w Poznaniu (…). – czytamy w komunikacie Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego sędziego Przemysława W. Radzika.

-Zważywszy, że zarzucone sędziemu Krzysztofowi L. przewinienie dyscyplinarne wyczerpuje jednocześnie znamiona umyślnego przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego zgodnie z art. 110 § 1 pkt. 1 lit. b Prawa o ustroju sądów powszechnych właściwym do rozpoznania sprawy w I instancji będzie Sąd Najwyższy - Izba Dyscyplinarna. – dodaje sędzia Radzik.

zb/wpolityce.pl