Podczas spotkania z kardynałami, które ma przygotowywać synod, przemówienie – i to na szczególne zaproszenie papieża – wygłosił kard. Walter Kasper. A z zapisów, dostępnych we włoskich mediach, wynika, że w przemówieniu pojawiły się tezy dowodzące całkowitego odklejenia kardynała od doktryny Kościoła. I to nie tylko tej dotyczącej małżeństwa.

Niemiecki teolog zaproponował mianowicie stworzenie drugiego rodzaju małżeństwa, które pozwoliłoby rozwiedzionym katolikom w nowych związkach, po pewnym czasie pokuty, normalnie przystępować do komunii świętej i spowiedzi. Kardynał sugeruje, że do tego nie byłoby potrzebne ani rozwiązanie małżeństwa, ani próba naprawienia sytuacji. - Kościół tolerowałby w ten sposób, to czego nie może zaakceptować – oznajmiał kardynał i przekonywał, że byłoby to dowodem, że sakramenty nie są nagrodą dla doskonałych, ale lekarstwem.

Oczywiście kardynał zapewnia, że nie chodzi o zmianę doktryny, a jedynie o zmianę duszpasterskiego paradygmatu. Tyle, że nowy paradygmat oznaczałby zdradę doktryny. I zupełnie otwarcie zwracają na to uwagę duchpwni, którzy – w odróżnieniu od kard. Kaspera – chcą być wierni doktrynie katolickiej. Ks. prałat Ignacio Barreiro, szefujący rzymskiemu biuru Humn Life International wskazuje, że taki pomysł jest nie tylko sprzeczny z nauczaniem Kościoła, ale też nielogiczny. - Jak osoba, która mówi, że pokutuje może nadal trwać w relacji, za którą rzekomo pokutuje? - pyta ostro duchowny. - To, co proponuje kard. Kasper oznacza zjawisko niebywałe w historii Kościoła, by dopuścić do komunii świętej osoby w stanie grzechu ciężkiego – dodaje.

TPT/LifeSiteNews