Nadchodząca formalna korekta papieża Franciszka zawierać będzie zobowiązanie Ojca Świętego do nauczania tego, czego Kościół nauczał zawsze na temat małżeństwa, Eucharystii i niemożności usprawiedliwienia aktów wewnętrznie złych, powiedział kardynał Raymond Leo Burke w najnowszym wywiadzie.

,,Korekta formalna będzie dotyczyć fundamentalnego nauczania wiaray katolickiej, będzie zatem wzywać papieża do wypełnienia jego czcigodnego obowiązku nauczania tego, czego Kościół katolicki zawsze nauczał i co praktykował'' - powiedział dosłownie Burke w rozmowie z katolickim węgierskim serwisem ,,Katolikus Valasz''.

Wywiad przeprowadzono na tydzień przed niespodziewaną śmiercią bliskiego przyjaciela i współpracownika kardynała Burke'a, sygnatariusza ,,dubiów'', kardynała Carlo Caffarry, byłego arcybiskupa włoskiej Bolonii.

Hierarcha był pytany, czy problem leży w samej adhortacji apostolskiej papieża ,,Amoris laetitia'' czy też raczej w progresywnych interpretacjach dokonywanych przez niektóre episkopaty, jak choćby argentyński, maltański, niemiecki, belgijski czy sycylijski. Kardynał wyjaśnił, że mimo wszystko rzecz dotyczy samych zapisów papieskiego dokumentu, które dały pole do ,,chaosu i sprzecznych interpretacji''.

,,Są tam passusy, które w istocie podważają fundamentalne nauczanie Kościoła i stąd spowodowały sprzeczne rozumienie nauczania Kościoła na temat świętej Eucharystii i świętego małżeństwa, a także na temat czynów wewnętrznie złych, które nigdy nie mogą zostać usprawiedliwione'' - stwierdził Burke.

,,Odpowiedzialność za korygowanie chaosu i błędów spoczywa na rzymskim pontifeksie. To dlatego <dubia> zaadresowano do papieża Franciszka'' - dodał kardynał.

Purpurat wskazał, że nieistotna jest liczba sygnatariuszy formalnej korekty papieża Franciszka. Chodzi wyłącznie o prawdę w tej korekcie zawartą. ,,Pytanie, czego uczył nasz Pan w Ewangelii i czego zawsze uczył Kościół [...] To prawda i życie zgodnie z nią sprawia, że chrześcijanie mogą żyć wolni i szczęśliwi'' - powiedział.

mod/Life Site News