Zwykła trema czy brak pomysłu dla Gdańska? Kandydatka na radną z ramienia Koalicji Obywatelskiej (PO+Nowoczesna) tak bardzo przestraszyła się prezentacji programu na konferencji prasowej, że... przedstawiła się i uciekła.
"Dzień dobry państwu. Nazywam się Dorota Topolewska. W przypadku wyboru do rady miasta Gdańska chciałabym zająć się kwestiami…"- zaczęła nawet nieźle i na pierwszy rzut oka nie było się do czego przyczepić. Następnie rozejrzała się po towarzyszących jej politykach PO i Nowoczesnej (widać m.in. Jarosława Wałęsę, Agnieszkę Pomaskę i Ewę Lieder), a Wałęsa jr usłużnie podpowiedział: "Turystyki?"
"Nie... Przepraszam"- stwierdziła Topolewska i... uciekła.
To może tylko potwierdzać, że Platforma Obywatelska naprawdę nie ma nic do zaoferowania Polakom.
yenn/Youtube, Fronda.pl